Wpis z mikrobloga

Przykład na topowym nauczycielu matematyki w technikum ze 100% zdawalnością matur (nie muszę udowadniać wam, że topowym, to nie ja, to nie moja rodzina etc).

1. 22 godziny zajęć lekcyjnych.
2. 5 godzin okienka. (zazwyczaj jest to czas na zjedzenie obiadu na świetlicy, ogarnięcie dziennika, mniejsza praca)
3. 2 godziny karciane + 3-4 godziny dobrowolnych fakultetów w soboty dla maturzystów (klasa maturalna co semestr) od września do matur.
4. 5 klas co może nie oznacza góry godzin na przygotowania do zajęć dla nauczyciela co uczy 20 lat, ale do każdej przynajmniej pomyśleć przez chwilę co zrobić dnia kolejnego, ogarniać zawsze materiał na najwyższym poziomie, ułożyć zawsze sprawdzian z różnymi danymi, przeanalizować, czy coś z tego wychodzi.
5. Gdzieś 2.5-3h na poprawę sprawdzianu jednej klasy (28-34 osoby zazwyczaj) i to w miarę szybko. Lekko 6 godzin tygodniowo w postaci kartkówek i sprawdzianów, nie, nie przesadzam, widzę na własne oczy.

Tygodniowo zwykłego, przepracowanego czasu wychodzi +/- 39 godzin. + tona innych rzeczy obciążających psychikę i zabierających czas, o których bez wejścia w spodnie nauczyciela nigdy się nie dowiecie. Zajęcia od 7, obowiązkowy dyżur 30 minutowy, dyżury na korytarzach w czasie przerw.

Myślicie, że ta osoba zarabia więcej niż 3,5k? xD Często nawet nie 3,5k. Całe życie przeżyła zarabiając gówniane pieniądze sprawiając, że gówniaki #!$%@?ły dzięki wynikom z matury do najlepszych uczelni. Z pasji.

Oczywiście, że ze sprawdzanie matur ma dodatkowe pieniądze, pewnie. Tylko najpierw musi zdać testy by je móc poprawiać co kosztuje x godzin by móc #!$%@?ć na poprawianiu matur. inb4 czekam na argument o korkach, czy żeby znaleźć inną pracę xD

#bekazlewactwa #bekazpisu #bekazprawakow #bekazpodludzi #afera #nauczyciele #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
  • 36
To duże uproszczenie, ale to trochę tak jakbyś przychodził od szefa prywaciarza i nie dostał podwyżki, był skazany na #!$%@? za psie pieniądze, bo reszta nie wypruwa sobie flaków.
@DawajDawaj: Korki korkami, połowę i tak dajesz rodzinie za pół ceny, ale to nie jest argument. Nie chodzi o korki, które góry też nie przynoszą i nie każdy może sobie na nie pozwolić tylko chodzi o zarobki za pracę w szkole.
@trevoz: Ale nie mówię o suchym przeliczeniu euro na złotówki, gdzieś było takie szczegółowe przeliczenie standardów, poziomu, ilości pracy itd. A edukacja w polsce w stosunku do świata jest na wysokim poziomie.
@DawajDawaj: Tak, Polacy zarabiają #!$%@?. Nikt nie powinien zarabiać #!$%@?, trzymam kciuki za każdego by nie wegetował, o ile ma na to ambicje i jakąś pasję. Trzymam kciuki by ten naród #!$%@? kiedykolwiek pracował razem na coś lepszego, a nie popełniał samobójstwo i zmieniał się tanią klasę robotniczą.
@DawajDawaj: Gwarantuję Ci, że znaczna większość nauczycieli nie wykaże takiego dochodu. Bez szans. Jakby się dało przejść po szkołach w moim mieście rodzinnym +/- 90k mieszkańców to w życiu by Ci coś takiego nie wyszło.
@DawajDawaj: Powiem Ci tak, rozumiem, że ludzie rzucają się o te korki. Godzina korków dla takiego top nauczyciela to jakieś 60-70zł, ludzie sobie analizują 3-4 godziny dziennie i liczą sobie, że oho #!$%@? ma dodatkowe 5 tysięcy złotych, ale to tak nie wygląda xD.
@xTreserMirkow: aaaa :D

To teraz mnie popraw jak coś źle pisze.

Dane statystyczne... nauczyciel polski spędza w szkole 13h (18 godzin lekcyjnych xD ) poszukaj badanie jest z 2012 roku bodajże, ale dane dalej aktualne

Polecem karte nauczyciela przeczytać... 56 dni wolnego płatnego, trzynastka, ulgi na wiele rzeczy np transport publiczny 33%, dodatki w postaci 500 zł za dobrych uczniów itd.

I wiele wiele innych rzeczy, nie trzeba czepiać się korepetycji