Wpis z mikrobloga

Trzecia niepotrzebna czyli

Syrena Mikrobus

Pod koniec lat pięćdziesiątych, w 1959 roku w Dziale Głównego Konstruktora FSO, narodziła się myśl o stworzeniu nowego modelu na bazie Syreny. Pojazd ten miał się odznaczać lepszymi możliwościami przewozowymi i transportowymi od swojej „bazy”, a także być mikrobusem – wówczas nie znano pojęcia van. W projekcie był zaangażowany między innymi Cezary Nawrot, który nieco później zaprojektował Syrenę Sport.

Prototyp nazwano Syrena Mikrobus – warto wspomnieć, że niektóre źródła określały samochód mianem Kombi. Pojazd oparto o mechanikę Syreny, wliczając także użycie dwusuwowego S-15 – w przeciwieństwie jednak do Syren, Mikrobus miał zbiornik paliwa przeniesiony z komory silnika na tył pojazdu – to rozwiązanie w seryjnej produkcji miała dopiero Syrena 103. Z kolei prototyp był zbudowany na szkielecie drewnianym, który obito blachą – zakładano jednak, że w produkcji pojazd miał być całkowicie blaszany. Masa pojazdu wynosiła 900 kilogramów – seryjna „skarpeta” ważyła 70 kilo mniej.
Mikrobus posiadał troje drzwi (dwoje po bokach i jedne w ścianie tylnej), a także trzy rzędy siedzeń, na których mogłoby się pomieścić siedem osób – była jednak możliwość złożenia tych miejsc, dzięki czemu przestrzeń ładunkowa uległaby powiększeniu.

Samochód pomimo pozytywnego odbioru nie został skierowany do produkcji. Dlaczego? Osobiście spotkałem się z dwoma powodami podjęcia takiej decyzji -
a) według pierwszej hipotezy, władza nie zgodziła się na produkcję, „żeby nie rozbudzać apetytu obywateli” – ten powód jest jednak IMO trochę zbyt oklepany, nawet jak na standardy Polski Ludowej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
b) drugi powód, który moim zdaniem jest bardziej wiarygodniejszy, jest prostszy – nie było potrzeby produkcji takiego auta. Wówczas w produkcji były już FSC Żuk czy FSD Nysa, a Syrena Mikrobus była po prostu zbędnym projektem, na którego nie było potrzeby uruchamiać produkcji. Ponadto, sam Mikrobus, bazujący na elementach „królowej poboczy”, mógłby nie spełnić pokładanych w nim oczekiwań.

Prototyp nie przetrwał do naszych czasów – został schowany w magazynie, a następnie zniszczony, podobnie jak inne projekty, między innymi Syrena Sport.
#samochody #motoryzacja #gruparatowaniapoziomu #prl #fso #syrena #autakrokieta

Pobierz
źródło: comment_pFXh5v0hnN9Lw0VWq5OmLdCG5vZmn3jb.jpg
  • 28
@PajonkGeniusz: W FSO powstały tylko 4 egzemplarze Syreny Laminat (do dziś przetrwały dwa), potem tłoczono nadwozia poza Fabryką na oryginalnych wytłoczkach (znanych jest co najmniej 14 egzemplarzy). W 2006 roku udało się odnaleźć te wytłoczki razem z niedokończonym nadwoziem kolejnej "laminatki". Wszystko trafiło do Muzeum Techniki najpierw w Norblinie, a potem chyba pojechały do Chlewisk. Tutaj jest strona warta poczytania: http://syrenalaminat.prv.pl/laminaty.htm