Wpis z mikrobloga

  • 1175
Przedwczoraj zakupiłem sobie jim beama red stag i powiem wam było to wyrzucenie pieniędzy w błoto. Miałem dylemat czy pić to dalej (whiskey okazało się ochydnym likierem słodkim jak stópki bombelka) czy #!$%@?ć to przez okno. Po chwili namysłu postanowiłem że postawię to na pobliskiej ławeczne, na miejscu spotkań okolicznych degustatorów trunków mocnych i nie tylko. Taki pan menel jak to zobaczy pewnie poczuje sie jakby wygrał conajmniej piątke w lotka. Dzień minął, z okna widziałem że mój prezent z ławki zniknął. Potem odwiedziłem swoich rodziców mieszkających dwie klatki dalej i zgadnijcie co zobaczyłem na stole w kuchni


#makaron
  • 29
@Ciortas: protip: nie każdy alkohol samodzielnie świetnie smakuje. Z Red Staga można zrobić świetnego Soura.
Czyli tak w domowych warunkach możesz po prostu wymieszać
50ml Red Staga,
40 ml soku z cytryny/limonki,
15 ml syropu cukrowego (syrop cukrowy robisz 1:1 woda z cukrem, zagotowujesz, po ostygnięciu masz simple sirup).
Do tego możesz dodać mięty świeżej, albo zamiast cukrowego syropu dodać np. o smaku marakuji.
Po wymieszaniu przelej do szklanki wypełnionej
ale wiesz, że każdy bourbon to whisky?


@luxez: whiskey.
Subtelna różnica, a jednak różnica. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Być może się mylę, ale podejrzewam, że gdybyś producentowi jakiegoś dobrego, szkockiego single malta powiedział, że każdy burbon to whisky, to mógłby poczuć się urażony ;)
Uwaga! mamy tu konesera prawdziwej, PODKREŚLAM PRAWDZIWEJ SZKOCKIEJ WHISKY! ( ͡° ͜ʖ ͡°)