Wpis z mikrobloga

  • 1175
Przedwczoraj zakupiłem sobie jim beama red stag i powiem wam było to wyrzucenie pieniędzy w błoto. Miałem dylemat czy pić to dalej (whiskey okazało się ochydnym likierem słodkim jak stópki bombelka) czy #!$%@?ć to przez okno. Po chwili namysłu postanowiłem że postawię to na pobliskiej ławeczne, na miejscu spotkań okolicznych degustatorów trunków mocnych i nie tylko. Taki pan menel jak to zobaczy pewnie poczuje sie jakby wygrał conajmniej piątke w lotka. Dzień minął, z okna widziałem że mój prezent z ławki zniknął. Potem odwiedziłem swoich rodziców mieszkających dwie klatki dalej i zgadnijcie co zobaczyłem na stole w kuchni


#makaron
  • 29
@Ciortas: Też tak raz zrobiłem. Powiedziałem w monopolowym wyraźnie „poproszę setkę czystej”, ot, żeby się doprawić. Dostałem małpkę 200 ml. Wolałem nie ryzykować, bo moja wątroba po 150 ml zaczęła mnie ostrzegać, że będę tego żałował ( ͡° ͜ʖ ͡°)