Wpis z mikrobloga

– Poznałem kolej w Ekwadorze w latach osiemdziesiątych – opowiada znajomy. – Pamiętam, że przedzieraliśmy się przez dżunglę, kiedy nagle przez otwarte okno do wagonu wpadł wąż. Konduktor natychmiast do niego doskoczył, wyciągnął maczetę, odrąbał wężowi głowę i przywiązał go sobie do spodni.

A dzisiaj? Podobnej przygody nie da się przeżyć, bo cała kolej w Ekwadorze została przeznaczona do obsługi pociągów dla bogatych Amerykanów. Przejażdżka 400 km między dwoma największymi miastami kraju kosztuje niemal... 8 tys zł ( ͡° ʖ̯ ͡°) A do takich pociągów węże nie chcą wpadać.

Opisałem wszystkie te #ciekawostki związane z koleją w Ekwadorze. Tekst znajdziecie tutaj, a tutaj znalezisko :)

#podrozefilipa -> mój tag

#pociagi #pociagiboners #kolej #transport #komunikacyjneciekawostki #podroze #podrozujzwykopem #turystyka
Pobierz
źródło: comment_OIdCDAS17bIvbkaSHYUqH9irZklEfZuI.jpg
  • 18
@sad_pepe: mój kumpel w Nowym Jorku płaci 3000 dolców za jednopokojowe mieszkanie w słabym standardzie. I uważa, że całkiem mu się poszczęściło. Także to nie jest totalnie zaporowa cena dla Amerykanów. Ale niestety niszczy to, co w podróżach i kolei lubię najbardziej - autentyczność.

Łap screena z potwierdzeniem, że mi się nie pomyliło.
Pobierz
źródło: comment_NHoYa2RFqCkvacZnrHwOpiHyCqSIxmc0.jpg
@janek_bez_sanek: płaci 11 tys. zł, więc 8k nie będzie już tak zaporowym wydatkiem, tym bardziej, że to atrakcja z wygodami. Jeśli w Polsce za mieszkanie płacisz 1k to wydanie 800 zł na wakacjach za 4 dni transportu w komfortowych warunkach + hotele + jedzenie + przewodnik + wycieczki to chyba nie tak dużo?

I to nie jest bilet kolejowy, tylko pakiet wycieczkowy tumany ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ppanicz: To jest cena ok, takie pociągi nie kursują już jako transport publiczny bo ludzie latają samolotami więc przerabiają to na atrakcje. Podobnie w Indiach luksusowe historyczne pociągi 500-1000 USD za dobę.
@adakar: no i jest to JEDYNA możliwość przejazdu całej tej linii. Gdzie widzisz kłamstwo? Przecież piszę wyraźnie o "pociągach dla bogatych Amerykanów".

@dawidrams: w Ekwadorze nie latają samolotami. Transport kolejowy w krajach Ameryki Południowej został zastąpiony głównie autobusami dalekobieżnymi.
@ff_91: Podobnie patologiczna sytuacja z kolejami jest w Peru. Na ciekawszych liniach kursują tylko absurdalnie drogie pociągi dla turystów.
Ale niestety niszczy to, co w podróżach i kolei lubię najbardziej - autentyczność.


@ff_91: Ta autentyczność niestety oznacza że ma być biednie i *ujowo, żeby się ambitnemu turyście podobało.
@graf_zero: przecież teraz jest biednie i #!$%@?, bo pociągów nie ma wcale. To, że Jankesi podróżują w luksusach, wpływa na sytuację miejscowych, którzy nie mają dla siebie żadnego pociągu.
@ff_91: Jak to nie latają , jest połączenie Quito->Guayaquil/Loja/Cuenca/ Manta itd. Owszem jest dużo autobusów dalekobieżnych, ale ceny biletów lotniczych nie są zaporowe. Lepszy autobus Quito->Guayaquil 20 USD, a lot raptem 40 USD.
@graf_zero: ech. Chciałem Ci opisać długo historię rozwoju (a potem zwoju) kolei w różnych krajach Ameryki Południowej, ale stwierdziłem, że lepszy będzie ten tekst: https://www.google.com/amp/next.gazeta.pl/next/7,151003,24597694,rozklady-jazdy-pkp-specjalnie-ustawiano-tak-zeby-ludzie-nie.amp

Opowiada właśnie o takich "kosztach", wykluczeniu transportowym itd., tyle że... w Polsce. Nie ma co prawda pociągów dla bogatych Jankesów, ale jest podobna wizja kolei.
@jutro_pale_wies: no, nie latają. Nawet w dużo bogatszej Polsce podróże lotnicze pomiędzy miastami stanowią jakiś minimalny ułamek. Ekwador to nie Norwegia czy USA, żeby podróż lotnicza w obrębie kraju była oczywistością.