Wpis z mikrobloga

Dominika Figurska i jej mąż Michał Chorosiński 10 lat temu przeżyli poważny kryzys. Dominika wyprowadziła się wówczas z domu i zamieszkała z kochankiem, jednak po pewnym czasie postanowiła wrócić do męża. Potem znów poczuła się źle w małżeństwie i czmychnęła do swojego "przyjaciela", ale ponownie wróciła. Następnie wyjechała z mężem na wakacje, jednak po powrocie doszła do wniosku, że jednak woli kochanka... W międzyczasie zaszła w ciążę. Na szczęście Chorosiński uznał dziecko i od tamtej pory są razem, zaś Dominika postanowiła zostać ekspertką od moralności i życia w zgodzie z katolickimi wartościami. (...) W rozmowie z "katolickim tabloidem" przekonuje, że nigdy nie odeszła od wiary, a nawet w czasach, gdy zdradzała męża, ciągnęło ją do kościoła.

Dominika Figurska potem została twarzą akcji "Wierność jest sexy".
#przegryw #kosciol #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
Pobierz
źródło: comment_j4eHvq4AU2XOTvqLvItfSgNI0uAwviFd.jpg
  • 38
@patosroka ci którzy nie popełniają tego błędu, bo od początku o nim wiedzieli i mówili "nie rób tak, bo to błąd". Jest taka idiotka, robi źle, nic się nie uczy, znowu źle i znowu, a później jak już się wybawi i popęd jej spada, bo menopauza się zbliża to piszę książkę z "hehe nie róbcie tak, bo to jednak źle xD"
@srogie_ciasteczko: wiesz, przykład z dupy wziąłeś z tym morderstwem. Pomyśl sobie, co ma większą siłę:
- Gdy stara katechetka mówi: "dzieci, nie pijcie, alkohol jest zły!" czy jeśli przyjdzie niepijący alkoholik, któremu alkohol zniszczył pół życia i mówi: "dzieciaki, nie pijcie, alkohol to zło". Analogicznie, były klient Monaru będzie brzmiał zdecydowanie bardziej wiarygodnie mówiąc: "Dzieci, nie tykajcie się narkotyków, bo skończycie tak jak ja", niż pan policmajster z pogadanką o tym,
@patosroka raz że ona zarabia na książce, a dwa to popełniła te błędy więcej niż raz, więc jest idiotką.

Weteran może mówić, że zabijanie jest złe, ale jeżeli był dobrowolnie na paru wojnach, a teraz zarabia na moralizatorskiej książce, to jest hipokrytą. Alkoholikiem, czy ćpunem zostaje się raz i trzeba się z tym zmagać.