Wpis z mikrobloga

@WilecSrylec:

paroma znajomymi i się sami do tego Broniarza przejedziemy to nie minie godzina i że strajku zrezygnuje


tak twoim zdaniem wygląda martwienie się?

To jak napiszę: "zwołam kumpli, pojadę i spuszczę ci #!$%@? w ciemnej uliczce" - to znaczy, że martwię się o swoje interesy, czy może, że jestem agresywnym idiotą?
@Pantokrator: Tak, bo stoi przed najważniejszym egzaminem w swoim dotychczasowym życiu, a nie jest nawet pewny czy zostanie klasyfikowany i będzie mógł go napisać.

imię Jarosława sławiąc.


Jeszcze ten obrzydliwy tekst narzucający jedyną słuszną retorykę jakby chłopak walczył w młodzieżówce pisu.
@WilecSrylec: walczy czy nie walczy, stał się pisząc te bzdury sojusznikiem rządu.

Tak, bo stoi przed najważniejszym egzaminem w swoim dotychczasowym życiu, a nie jest nawet pewny czy zostanie klasyfikowany i będzie mógł go napisać.


Z pretensjami do Zalewskiej, która miała żądania nauczycieli w dupie. Zaczęli w końcu strajk - i to oni są winni, a nie rząd, który ich latami zlewał.
@WilecSrylec zaszkodził, na operacnę czeka się latami. Poza tym - gdzie chirurg i operacja, a gdzie przygotowanie do egzaminu. Skala ci się pomerdała. To bardziej coś jakby fryzjer odmówił strzyżenia - głupio i niewygodnie być zarośniętym, ale życie toczy się dalej.

Wiem że to może być dla ciebie szok, ale każdy strajk komuś szkodzi. To niestety główny powód, dla którego jest skuteczny. Ale strajk to ostateczność i wynika z desperacji. Serio myślisz,
@WilecSrylec podejdą podejdą. A za problemy radzę winić rząd, który olał wszystkie prośby i błagania. Raz jeszcze - nauczyciele nie cierpią tego strajku. Nudzą się okrutnie i czują, że uczniowie na tym tracą. Ale wiedzą też, że to ich ostatnia szansa, by coś zmienić.
Jakby rząd widział powagę sytuacji, to by strajku nie było. Tyle. Rząd miał maturzystów w dupie. I najwyraźniej nadal ma. Stąd marnowanie czasu i gra na zwłokę.
@WilecSrylec zrzucasz ciągle winę na nauczyciela. Wiesz, że ten szantaż emocjonalny to powód, dla którego wielu nauczycieli przerywa strajk? Bo za bardzo martwią się o uczniów. A rząd to perfidnie wykorzystuje. Innymi słowy - rząd zapewne ostatecznie wygra, ale tylko dlatego, że to właśnie rząd, nie nauczyciele, ma uczniów totalnie w dupie.