Wpis z mikrobloga

W temacie #madki #p0lka itp. Od 5 miesięcy jestem ciocią dziewczynki, córki mojej siostry. Nie widzę wszystkiego, nie mieszamy nawet w tym samym kraju, ale mamy jakiś kontakt który pozwala mi ocenić co nie co. Jest to pierwsze dziecko mojej siostry. Ma ona własną firmę którą prowadzi z mężem. Pamiętam że już jak dziecko miało 2 miesiące ona jeździła załatwiać jakieś sprawy. Teraz tez normalnie pracuje przy komputerze, oczywiście dziecko w tym samym pokoju. Moja mama czyli babcia niemowlaka na pewno bardzo pomaga i jest to pomoc nieoceniona, ale zwykle tak jest. Mało która para wychowuje dziecko samemu. Zawsze jest ktoś do pomocy. I do czego tutaj zmierzam: siostra nie chodzi niewyspana, zmęczona, nie narzeka jak jej ciężko z dzieckiem mimo że wiadomo jak bywa, nie każdy dzień jest uśmiechem bombelka. Kolejny raz się przekonuje, że wychowanie jest tak istotne. Rodzice się przy dziecku nie kłócą, nie stresują go, otaczają taką opieką jaką powinno mieć. I mała prawie w ogóle nie płacze. Jak płacze to zwykle jest po prostu głodna albo śpiąca i to nie jest żaden problem. Przesypia właściwie całą noc, w dzień kilka drzemek i spokojnie można coś w domu zrobić. Wydaje mi się że te wszystkie kwiki madek to po prostu totalny brak zorganizowania i umiejętności zajmowania się niemowlęciem. Oczywiście totalnie inna jest sytuacja kiedy dziecko jest chore albo często łapie jakieś infekcje. Ale poza tym to naprawdę nie jest tak źle.
  • 2