Wpis z mikrobloga

Z cyklu kto biednemu zabroni bogato żyć:
Mam auto - Skoda Felicja 1997. Pokazywałem kuzynowi co jest pod maską. Młody (18 lvl) nie domknął maski, wyruszyłem w trasę. Maska otworzyła się na autostradzie przy 120km/h. Spokojnie zjechałem, zamknęłem, ruszyłem dalej. Okno nienaruszone, maska przy zawiasach lekko wygięta, trochę odstaje od reszty. Ale otwiera się i zamyka normalnie, wszystko działa. Trzeba naprawiać? Wiecie ile to może wynieść talarów? (ʘʘ)
  • 2