Wpis z mikrobloga

@Majkel94: Lubię tę tematykę, ale nie potrafię oglądać, bo realizacja jest #!$%@?. To są imo hurtowe kalki kalek z taśmy z fabryki. Takie coś jak właśnie mara, zakonnica, teraz la llorona i jeszcze całe wory kinowych "hitów" #!$%@? - niczym się od siebie nie różnią. Mnie już trailery tego odrzucają xD
@sejsmita masz dużo w tym racji. Sam w głowie czasem pisze lepsze scenariusze xd. Ale może tak to wygląda, dlatego, że horrory maja wzięcie ale mało osób się decyduje na ich rezyserowanie? Wiedzą, że się sprzeda więc robią prosty schemat działania.
@Majkel94: Scenariusz to jedno, użyte środki to główna powód padaki. W tych wymienionych są dokładnie takie same i tak samo użyte.
Poza tym dla studia to jest tanie jak barszcz gówno, 5-10-15 baniek, a zarabia 100. No to, #!$%@?, wszystkich chętnych zapraszamy do fabryki, mamy w #!$%@? miejsca przy taśmie. xD

Masz rację, że względnie mało ludzi się za to bierze, bo to jeden z cięższych gatunków do zrobienia. Dlatego jak
@sejsmita kumam jakie filmy ci się podobają. Poprostu lubisz po oglądnięcia zastanawiać się nad zakończeniem. Ja lubię prostotę. Dajcie mi demona a będę się jaral :d horrory traktuje raczej jako źródło rozrywki.
@Majkel94: też nie do końca, lubię prostotę. :) najlepiej jest, kiedy film wciąga tak, że się nie zastanawiam. W przypadku the witch i lamentu to oczywiście nie działa, ale aterrodos, izolacja i reszta jak najbardziej.
@Majkel94: Po prostu. Zawsze tam były, czasami tylko bardziej widoczne. Uwielbiam takie rozwiązania, kiedy twórcy nie tłumaczą wszystkiego. Mainstreamowe Hamburgery tego nie rozumieją, muszą wszystko opisać. W Absentii fajnie do tego podeszli: są po prostu złe miejsca, zawsze były i zawsze będą.