Wpis z mikrobloga

Czemu w Polsce w mało którym ogłoszeniu jest podany adres nieruchomości, natomiast w UK czy USA nie maja żadnych problemow, aby podać dokładny numer ulicy?
Na gratce/olx/otodom widzę tylko:

Nieruchomość położona w doskonałej lokalizacji. Dookoła cisza i spokój. Dobrze rozwinięta sieć komunikacji miejskiej. Sklepy, lokale usługowe, szkoły -na wyciągnięcie ręki. Nieopodal tereny zielone.

Nosz #!$%@? mac, serio? (°°

#mieszkanie #emigracja #wroclaw #warszawa #krakow #uk #usa
  • 37
@mambuziejakziemniaczek: Bo w Polsce panuje ignorancja w tej branży gigantyczna ale wynika to też z tego że ogólnie okolica/dzielnica/lokalizacja w Polsce nie ma aż takiego znaczenia. W UK zwłaszcza ale też wielu innych krajach Europy a w USA całkiem to gdzie mieszkasz decyduje o WSZYSTKIM! Dlatego ceny za to samo ale w różnych dzielnicach są kompletnie różne. To jakie jest bezpieczeństwo, ile imigrantów, jakie szkoły na miejscu, jaka ochrona jesli jest
Na serio zamieściłbyś w internecie zdjęcia mieszkania (sprzety itp) i jeszcze podał adres? Do tego skoro na sprzedaż to tak jak byś krzyczał "ej stoi puste! Na prawdę nikogo tam nie ma całymi dniami!"


@Plp_: I tak kilka osób wpuścisz do mieszkania przed sprzedażą, zobaczą nawet trochę więcej i będą znali adres. Jak podasz ulicę czy nawet numer bloku, to wiele się nie zmieni. Z resztą dotyczy to również mieszkań nie
Znając adres po ogladzinach można pójść do właściciela, więc to raczej nie przez to


@PoProstuFabian: jak jesteś zainteresowany, to umawiasz się z pośrednikiem w pobliży mieszkania, najpierw podpisujesz u pośrednika papier, że pokazał Ci takie mieszkanie, dopiero potem poznajesz adres, udajecie się do mieszkania, masz okazję porozmawiać z właścicielem. Umowa pośrednika z właścicielem jest tak skonstruowana, że jak potem kupisz/wynajmiesz, to pośrednik dostaję prowizję. Są nawet zapisy, by walczyć z procederem,
U nas ludzie boją się takich umów, podpisują otwarte z kilkoma agencjami i dlatego pośrednicy ukrywają adresy.


@daox: jest też druga strona medalu, rynek pośrednictwa jest taki, że część agencji to gówno, które nie robi prawie nic poza wrzucaniem ogłoszeń do internetu i zabawą w głuchy telefon pomiędzy potencjalnym klientem, a właścicielem. Jakbym miał mieszkanie na sprzedaż, to na pewno lekką ręką nie podpisałbym umowy na wyłączność, bo prowizje małe nie
@mambuziejakziemniaczek: To samo z wynagrodzeniem, w Polsce oferujemy prace w młodym i dynamicznym zespole, atrakcyjne wynagrodzenie. W UK w 90% przypadków podane roczne zarobki i pełen zakres obowiązków już w ogłoszeniu, na rozmowie o prace masz opowiedzieć jakie masz doświadczenie w tego typu obowiązkach z poprzednich firm, w PL spytają cię jakim typem banana byś był.
@PoProstuFabian: co z tego, ze pójdziesz do właściciela? Umowa z pośrednikiem, która podpisujesz przed obejrzeniem jest tak skonstruowana, ze i tak za rok sobie sprawdza kto to kupił i będą z właściciela ściągnąć prowizje, nawet w sądzie. Pan to chyba nawet nigdy mieszkania nie wynajmował. Jest jednak sposób aby ominąć prowizje, ale to nie tak publicznie.