Wpis z mikrobloga

@FarmaceutaAmator: Żeby czuć sie jak normalny człowiek. Na clonie nie mam problemu ze small talkiem z innymi ludźmi, np. w sklepie czy na spacerze z psem. Potrafię wtedy normalnie rozmawiać, a nie tak jak na trzeźwo, gdy odpowiadam pojedynczymi słowami i jestem spięty. SNRI i mirtazapina na razie nie pomagają mi tak jak benzo. Chciałbym ograniczyć benzo i brać tylko w wyjątkowych, stresujących sytuacjach, np. podczas rozmowy o pracę.
Żaden lek cie nie wyleczy ziomek, żeby czuć się jak człowiek weź się za terapie, benzo jest spoko jako pomoc w leczeniu raz na jakiś czas, a nie na codzienne walenie. Z resztą ty na pewno to wszystko wiesz, na twoim miejscu zamiast użalać się na wykopie i uzależniać od benzo wziąłbym się za terapie. Z fartem