Wpis z mikrobloga

Miesiąc temu przejechałem rikszą w 13 minut z jednej stacji na drugą, oczywiście okazało się, że riksza się nie mieści między miejsca postojowe w stacji i musiałem podpiąć rower linką. Dzwoniłem 3x po 10 minut na infolinię lecz nie odbierali, więc zostawiłem wiadomość w apce i poszedłem. Po 2 tygodniach pobrało mi z konta bankowego (miałem podpiętą kartę) 250 zł. Pani na infolinii poinformowała mnie, że mam pisać maila i pieniądze zwrócą mi NA KONTO BANKOWE. Napisałem maila, po 3 tygodniach przejazd został anulowany a pieniądze pojawiły się na koncie nextbike. Gdy piszę, że pieniądze mają mi przelać na konto bankowe ( 4 maile) odpisują, że reklamacja rozpatrzona pozytywnie i pieniądze mam na koncie nextbike. I tak w kółko xD. Ignorują w ogóle informację o tym, że pieniądze chcę z powrotem na kartę. Co ja mam zrobić? Nie potrzebuję tylu pieniędzy na te gówniane rowery. Do tego mimo posiadania 242 zł mam nieaktywne konto.

#nextbike #rower #veturilo #rowermiejski
  • 8
@Djoki: No i to właśnie nie było przemyślane działanie.

Jak maile nie poskutkują, to wyślij pismo tradycyjną pocztą z żądaniem zwrotu pieniędzy z określeniem terminu zwrotu, od którego będą naliczane odsetki ustawowe. Choć obstawiam, że wystarczy jeden porządny mail z dokładnym opisaniem sytuacji, a nie "oddawajcie kasę".
@Wykopaliskasz nie pisałem "oddawajcie kasę" tylko ładne maile z opisem całej sytuacji i prośbą o zwrot. Kiedy po raz czwarty odpisali mi "reklamacja została rozpatrzona pozytywnie" to wtedy się wkurzyłem i napisałem, żeby oddawali kasę.
@FrancescoKemp
@temokkor
@Wykopaliskasz

Zadzwoniłem przed chwilą na infolinię. Po 10 minutach połączyło, opisałem sytuację, dziewczyna kolejne 10 minut coś sprawdzała i poinformowała mnie, że pieniądze dostanę do końca dnia. Dziwne, bo raz mówią, że trzeba pisać mailowo a raz załatwiają to przez telefon. Dzięki za sugestie. Sprawa mam nadzieję załatwiona.