Wpis z mikrobloga

@Secla: No moim zdaniem wydźwiękiem tej sceny jest to, że odchodzi na północ razem z dzikimi, prowadzą tam dzieci, jedzie razem z Tormundem, który mówił, że wraca na północ. Nie odbieram tego jako "wybieram się na przejażdżkę, zaraz wracam".

@Pippo: ale ja nie mówię o tym, czy ktoś go powstrzymywał, ale przyjął karę, jaką miała być służba w Nocnej Straży. A wyruszył na północ.

Swoją drogą mógłby tam spłodzić dziecko,
@Secla: to można tak samo powiedzieć, że Danka straciła prawa do tronu, bo Robert ogłosił się królem. Jak mówił Varys, władzę ma ten, kogo ludzie uważają za władcę, potomek prawowitego spadkobiercy Targaryenów mógłby mieć pretensje do tronu. To, że aktualnie rządzący postanowili akurat wybierać króla, nic nie znaczy.

@Pippo: Czyli złamał przypisaną mu karę służby w Straży Nocnej i odszedł jako wolny człowiek.
@dontonek: Wydaje mi sie, ze idea Nocnej Strazy teraz sie juz troche zmienila. Dzicy nie probuja juz sie przebijac przez mur, Innych tez nie ma, wiec mozna troche pozwiedzac co jest dalej na polnoc.