Wpis z mikrobloga

Czy studiował ktoś Transport Morski na wydziale nawigacyjnym Uniwersytetu Morskiego w Gdyni? Jestem ciekaw opinii, bo uczelnia średnio wypada w rankingach ogólnopolskich uczelni.

Dodatkowo pytanie, czy po tym kierunku koniecznie muszę być oficerem na statku czy mogę pracować na lądzie jako logistyk na przykład?

#uczelnie #gdynia #uniwersytetmorski #umg #trojmiasto #morze #transport #logistyka #studia #studbaza
mmenelica - Czy studiował ktoś Transport Morski na wydziale nawigacyjnym Uniwersytetu...

źródło: comment_woGnWLTe64jqQ3Dcvuyq50nLm1r4oU0C.jpg

Pobierz
  • 17
@mmenelica: Powiedzmy, że wiem, ile kasy trzepie sie będąc kapitanem kontenerowca. Nie byłbym w stanie tego przepić, przejeść, przebudować i przewalić na zachcianki. Piszę serio. Inaczej nie byłoby mi smutno i nie zazdrościłbym. (,)
@sielak_666: cieżko o prace na statkach? dla żółtodziobów bez doswiadczenia ciągle wiszą oferty na portalumorskim, ciezko moze bylo 2/3 lata temu jak szukalem pierwszego kontraktu, teraz łapią jak leci. A jak juz doczłapiesz do tego chiefa to i z pracą na lądzie nie powinno byc problemów
@Pentylion: nie chodzi mi o pracę w PŻM za 300$ miesięcznie tylko za 1k€+ w Twoim przypadku za o/s-a. W Polsce nie dostanie się dobrych pieniędzy będąc nawigatorem, kluczowe jest znalezienie sobie praktyk w zagranicznej firmie, bo po studiach zazwyczaj z otwartymi rękoma przyjmują do pracy(znasz statki, ogarniasz procedury armatora itp.). Druga sprawa chief- żeby go zrobić(w moim przypadku) wystarczy wypływać rok na trzeciego(albo czwartego, jeden ciul), wypływać rok za drugiego
@sielak_666 teraz w pzm biorą ludzi bez doświadczenia za os i płacą 1300. A do innych bsm czy dohle też biorą chętnie. Dobra koniunktura jest teraz . Na pokładzie do chiefa to jakoś 6 kontraktów minimum ale z tym albo z papierowym kapitanem robota w spedycji, urzędach czy biurach armatorskich już jest jak najbardziej możliwa
@mmenelica ogólnie to jak się nie chce pracować na morzu to się wybiera coś innego, tutaj po 4 latach masz dyplom oficera wachtowego, w dziejszych czasach przed trzydziestka możesz już być kapitanem
Pracować na morzu nie trzeba ale jednak po to się tam idzie, przynajmniej jakiś czas, potem można czy to w jakiejś kontroli pracować czy to jako pilot w portach (ogromne pieniądze) aczkolwiek do tego potrzebne doświadczenie, wiedza i najczęściej tytuł