Wpis z mikrobloga

No dobra, oficjalnie mówię, że różowepaski czasami serio są dzbanami.

Moja koleżanka, no z którą miałam kiedyś dość spoko kontakt ciągle narzekała jak się gdzieś spotykałyśmy, że nie ma gdzie wychodzić i z kim i ją tak nudzi siedzenie w domu i w ogóle super, że ją gdzieś wyciągnęłam.
Locha generalnie ma depresje i sporo problemów ze sobą wiec staram się ją wyciągać kiedy mogę na jakąś siłownię, napić się no cokolwiek. Teraz jest fajna pogoda, ja chce zrobić formę ona chce schudnąć więc chciałam iśc na basen - ona mówi, że musi uczyć sie do poprawek czy #!$%@? wie czego mimo, że wiem, że tego nie robi tylko siedzi w łóżku i płacze, że wszystko złe i straszne.

Jeszcze perfidnie leci w #!$%@? bo ciągle widze ją aktywną jak #!$%@? selfiaczki ze smutnymi cytatami na instafapa dla spermiarzy. Nosz gurwa, tak ciezko powiedzieć, że nie chce ci sie isc bo wolisz sie nad soba uzalac? ale sie #!$%@?.
I za tydzień jak ją spotkam pewnie gdzieś na mieście albo nawet w żabce to powie mi
- BOŻE ERAZMUS JAK JA SIE NUDZIŁAM NA WEEKEND SZKODA, ZE NIE MAM ZNAJOMYCH :(((((

a #!$%@? rozowe czasami, serio
#logikarozowychpaskow #rozowepaski #zalesie #gownowpis
M.....s - No dobra, oficjalnie mówię, że różowepaski czasami serio są dzbanami.

Mo...

źródło: comment_7QYsVpTWi3w0so9Tm9w6jWTfsqFv15cu.jpg

Pobierz
  • 5