Wpis z mikrobloga

... a teraz absurdalna sytuacja. W... 2017 roku nie zapłaciłem zaliczki na I, II, III i IV kwartał. Standardowo, w kwietniu 2018 zapłaciłem cały należny podatek z odsetkami i czynnym żalem, by nie być w dupie. Mamy rok 2019, czerwiec. Wezwanie w charakterze sprawcy wykroczenia do udzielenia mandatu skarbowego. (przedawnienie wchodzi dopiero w 2019), idę:
"czynny żal? nie mamy pańskiego płaszcza..."
-przecież to wyłudzanie pieniędzy
-urzędniczka oglądając się na drzwi, stwierdza: "dokładnie tak, kontroler też musi z czegoś żyć", jak pan chce, to zamiast 250zł może być 4000zł i skierowanie sprawy do sądu

Zapłaciłem te zasrane 250zł, za co? Ano, nie wiem, przecież podatek zapłaciłem^^ - już #!$%@? z pieniędzmi, #!$%@? mnie to, że musiałem się tam pofatygować i tłumaczyć babie z IQ 80

Powiem wam, że właśnie tutaj PiS szuka dodatkowych pieniędzy: karać, karać, karać i wyszukiwać nieistotne gówno, bo nie dokonałem uszczuplenia należności skarbu państwa, tylko zapłaciłem im z odsetkami, ciul, że troszkę później ;)
W całej Polsce mikroprzesiębiorcy płacą mandaty za totalne bzdury, w rodzinie co chwila ktoś za coś dostaje.

#podatki #polska #biznes #januszebiznesu
  • 14
@3zMK2: słyszałem, że na emigracji w Niemczech i UK, też są mandaty za spóźnienia z podatkami, ale tam się po prostu odstępuje od ukarania, jak zapłacisz po terminie dobrowolnie. U nas jak zapłacisz po terminie, to się wystawiasz na strzał. Co prawda mikrostrzał, bo to tylko wykroczenie, ale nic nie ginie xD
@r4do5: swoją drogą to mandat za uporczywe niepłacenie podatku, które zgodnie z orzecznictwem, wygasa z chwilą uregulowania podatku. Same zaliczki tracą moc prawną 20 stycznia kolejnego roku, więc teoretycznie nie mogą mnie za to karać. Tylko kto się będzie sądził o 250zł... i na tym właśnie się szuka pieniędzy, na kwotach, które podatnik zapłaci, by się tylko #!$%@? :)
@prohackuser: i to jest #!$%@? najgorsze, że państwo (gwarant stabilności prawa i praworządności) stosuje model biznesowy znany z chwilówek, umów abonamentowych z ukrytymi opłatami i gowno wartych "dodatkowych gwarancji/ubezpieczeń" znanych z marketów z elektroniką. Sporo osób machnie ręką i zapłaci, mimo że karę nałożono z dupy.
@prohackuser: ale że niby co? Napisałeś, że "standardowa sytuacja" ale IMO ona wcale nie jest standardowa. Czynny żal to nie jest magiczny kwitek, który z automatu załatwia odpuszczenie win jeśli kontroler uzna okoliczności wykroczenia za niewystarczające. Z twoich postów wynika, że to nie jest twój pierwszy (ani też drugi) czynny żal, może w tym tkwi problem?

Dziwi mnie tutaj co innego - fakt, że nałożono w ogóle na ciebie za to