Wpis z mikrobloga

@pieprzisol ale idziesz do dilera, czy do janusza do komisu? Powinni Ci przedstawic pelna historie auta, zapytaj co jest do zrobienia i kiedy byly robione takie rzeczy jak rozrzad, pompa wody, hamulce, zawieszenie, czy robili pomiar kompresji i probe olejowa, jak sprzeglo, przegubu. Powinni bez problemu jebnac auto na diagnostyke (jak do diler to wszystko powinni miec na miejscu) pokazac Ci czy sa bledy pod kompem i wyniki szarpakow, zbieznosci, luzow zawieszenia.
@pieprzisol: Jak naprawdę nie chcesz wtopić, to umawiasz wizytę i zabierasz na przegląd do dobrego warsztatu. W pół godziny mechanicy go przetrzepią na podnośniku, zapłacisz im stówkę i naprawdę będziesz wiedział czy jest coś nie tak.
Polecam, ja tak uniknąłem władowania się na minę. Sam bym nigdy nie znalazł tego co profesjonalista.
Ogólnie ja nie odważyłbym się kupić auta bez chociaż samodzielnych oględzin podwozia na podnośniku.
@LuCzadoreQ: ciekawostka - jak szukałem 508 to zadzwoniłem do ASO z Krakowa, bo mieli fajna oferte, facet wymienil wszystkie faktury, potem pomierzyl czujnikiem wszystko i stwierdzil, ze jak szukam niebitego to zebym sie nie fatygowal. Az mi wiara w ludzi wrocila