[eggcoffee]

Ja #!$%@? mircy jestem tak #!$%@? od 3 dni że nie potrafię nic ze sobą zrobić, błagam pomóżcie mi bo nie wiem co mam myśleć o sytuacji, która miała miejsce z moją dziewczyną.

Ogólnie to tak jej były pisze do niej i ją przeprasza i proponuje spotkania to tak żeby nakreślić sytuację. W piątek były jej urodziny. W sobotę byliśmy ugadani z jej znajomymi na kulturalną popijawę na działce. Oczywiście było wszystko fajnie, podpiłem się dość mocno i miałem jej telefon w kieszeni. Poszedłem do kibla i zacząłem czytać jej wiadomości. Oczywiście od razu rzuciło mi się w oczy jego nazwisko. Włączyłem ustawiłem sobie na sam początek rozmowy i chciałem zacząć czytać, a tu bum ona #!$%@?ła mi się do toalety i spytała czy już sobie poczytałem jej wiadomości. Oczywiście poszliśmy porozmawiać sobie na boku. Pokazała mi wiadomość z nim o treści że kogoś ma i nie chce go skrzywdzić(oczywiście chodziło o mnie). Reszty wiadomości oczywiście mi nie pokazała gdyż nie chce abym czytał jak inny facet jej pisze że ją kocha i jak bardzo tęskni oraz że musiała sobie z nim wyjaśnić a to jest już jej sprawa. #!$%@? co ja mam robić jestem już tak #!$%@? oczywiście potem przez 3 dni się kłóciliśmy, ona twierdzi że nie mam się o co martwić.
#zwiazki
#rozowepaski
#niebieskiepaski

[mrcoldfire]

@eggcoffee: Jeżeli jesteś umiarkowanym wygrywem albo normikiem to zapamiętaj sobie jedną rzecz: za tramwajami i kobietami się nie biega. Jeżeli jednak jesteś przegrywem... to zdecyduj sam ;)