Wpis z mikrobloga

Za parę dni skończę 30 lat. Nigdy nie byłem na randce, nie miałem żadnych relacji intymnych z kobietami.

Nie mam w ogóle pomysłu na kontakt, bo nie potrafię zbytnio rozmawiać towarzysko, a wizja bycia ocenianym, że z tego powodu jestem do dupy nie zachęca mnie do prób nawiązywania znajomości z kobietami. Przez to tracę ostatki chęci na to by próbować zmienić swoją sytuację.

Nie mam znajomych i w sumie nie chcę mieć bo mnie to nie pociąga. Jak pisałem wcześniej nie potrafię zbytnio rozmawiać towarzysko i jest to dla mnie udręka, więc ćwiczenie umiejętności społecznych w ten sposób odpada (z resztą i tak próbowałem tego przez wiele lat i tylko trochę mi to pomogło).

Patowa sytuacja, latka lecą, deprecha coraz większa. Jak byłem młodszy to chociaż podejmowałem jakieś próby, które miały jakiś tam efekt, bo nabrałem większej śmiałości do kobiet. Teraz, od jakichś trzech lat wycofałem się całkiem i tkwię w jednym miejscu, a mój wiek zaczyna być kolejną cegiełką która zamyka mi drogę do wyjścia z tej sytuacji.

#przegryw #seks #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski
  • 72
Nie wiek Ci zamyka drogę do wyjścia z tej sytuacji ale Ty sam. Żeby coś się zmieniło na lepsze to trzeba nad sobą popracować, dać coś od siebie a nie zwalić na coś i tylko oczekiwać


@Rruuddaa: byłem na terapii grupowej parę lat i na terapii indywidualnej przez 10 lat. Podejmowałem parę prób poznania sobie kogoś, ale trudno jest z moimi umiejętnościami kontaktu coś z tego wyrzeźbić...
@rotaderp: jesteś pewien, że to rzeczywiście był pierwszy krok z taką intencją, a nie po prostu jakieś np. zwykłe pytanie o coś, jak np godzina?

niezaładny


@rotaderp: jeśli tak jak wyżej pisałem, nie było to jakieś zwykłe pytanie o coś i jesteś tego pewny, to niemożliwe, żebyś był ''niezaładny''. Kobiecie ciężko jest otworzyć samej z siebie usta do ogólnie mężczyzny, a do takiego chociażby przeciętnego (o lekko mniej niż przeciętna