Wpis z mikrobloga

@Mala_kicia historia prawdziwa. Kuzyn w Kanadzie kupił sobie starsza toyotę corolla za 1500$. Ale płaci #!$%@? 500$ miesięcznie ubezpieczenia.wiec auta za oceanem może i tanie ale ubezpieczenie drogie - w tym przypadku młody kierowca.
  • Odpowiedz
Gdzie za (jedną) wypłatę kupisz sobie nowy samochód?


@husky83: To nie wynika z tego mema. Z niego wynika, że osoba w USA może sobie oszczędzać i odkładać na samochód a w Polsce ledwo jej starczy na paliwo na działkę.
  • Odpowiedz
@Mala_kicia trochę true. W jednej z moich poprzednich korpo-prac miałem dwuczęściowy zespół - ja i paru ludzi w Polsce, reszta w USA. Było mi trochę dziwnie jak na którymś spotkaniu zgadzaliśmy się coś o zarobkach i okazało się, że oni pracując w USA na tym samym stanowisku, wykonując te same obowiązki, zarabiają $7500 netto/mc, a my w Polsce (po przewalutowaniu dla wygody) około $1200. Nas zamurowało słysząc ich zarobki, za to oni
  • Odpowiedz
@archates: ale oplacajac tam opieke medyczna masz naprawde opieke medyczna, ladny szpital, dobre jedzenie, wyksztalcone usmiechniete pielegniarki i lekarzy a nie naburmuszone prukwy, 6 pacjentow w jednym pokoju, rozpadajacy sie szpital gdzie smierdzi stechlizna, czy leczenie jak sprzed 20 lat jak w polsce
  • Odpowiedz
  • 3
@Mala_kicia Prawda, nie tylko w USA. Zarabiając najniższą krajową w UK spokojnie po miesiącu da się kupić sprawne, używane auto co to jeszcze parę lat pojeździ bez awarii i wygląda przyzwoicie.
  • Odpowiedz
ale oplacajac tam opieke medyczna masz naprawde opieke medyczna, ladny szpital, dobre jedzenie, wyksztalcone usmiechniete pielegniarki i lekarzy a nie naburmuszone prukwy


@tomislawniepelka staaary za takie warunki to musisz mieć niezłe ubezpieczenie przynajmniej 700$ na msc
  • Odpowiedz
@PomidorovaLova: no i to jest osiagalne, jesli w szkole robiles cos innego niz wyzywanie sie z nauczycielami to zarobki ok 4k $ są osiągalne. Nie musisz miec 200m2 willi czy wielkiego pickupa palacego 50 galonow na milę zeby zyc.
  • Odpowiedz
@Mala_kicia: Jezu jaka bzdura. W USA jest ogromne rozwarstwienie społeczne, drogie usługi, w dużych miastach drogi czynsz i mieszkania. Wystarczy spojrzeć w statystyki. Do tego stopień zadłużenia obywatela USA jest ogromny. Sam mam kumpli z długami za uniwerki po 500k USD. No normalnie życie jak w Madrycie. Wszędzie da się dobrze żyć. W USA jest odrobine łatwiej wejść na wyższy poziom ale tam tez są zapadłe wiochy i bida z nędza.
  • Odpowiedz
@Mala_kicia: I to jest plusowane?! Facet na gorze powinien myslec:

" Dostane wyplate, musze splacic kredyt na dom i na auto i na media bo zalegam juz 3ci miesiac. Musze tez polkac cala butelke aspiryny bo czuje ze bede chory a nie mam ubezpieczenia. Szef mnie zaraz wywali jak tylko powiem ze jestem chory. A co tam, zaciagne sobie jeszcze jeden kredycik na wakacje do meksyku, yolo"
  • Odpowiedz
@LouisCypher:

trochę true. W jednej z moich poprzednich korpo-prac miałem dwuczęściowy zespół - ja i paru ludzi w Polsce, reszta w USA. Było mi trochę dziwnie jak na którymś spotkaniu zgadzaliśmy się coś o zarobkach i okazało się, że oni pracując w USA na tym samym stanowisku, wykonując te same obowiązki, zarabiają $7500 netto/mc, a my w Polsce (po przewalutowaniu dla wygody) około $1200. Nas zamurowało słysząc ich zarobki, za to
  • Odpowiedz
@GrindujTopy: Zeby w niemczech zarobic 3k to trzeba chyba z 200h przepracować, w robaczanej pracy takiej dla polaka to ponad 300. Przy zwyklym etacie to juz trzeba byc naprawde kotem w tym co sie robi. Zarobki w lidlu czy jakims netto to jakies 1200-1300 do lapy. Nie wiem skad wy bierzecie wyobrazenia o krajach zachodnich ale mam zawsze beke z ludzi ktorzy w dupie byli gowno widzieli
  • Odpowiedz