Aktywne Wpisy
ninetyeight +737
4 miesiące bez alkoholu, dumny jestem ᶘᵒᴥᵒᶅ
i coraz mniej myślę o piciu, chociaż były różne momenty. pozdrawiam całe mirko jedziemy dalej
#alkohol #ninetyeight
i coraz mniej myślę o piciu, chociaż były różne momenty. pozdrawiam całe mirko jedziemy dalej
#alkohol #ninetyeight
xoxo900 +14
jestem tą mityczną szarą myszką, w szkole zawsze miałam dobre oceny, wzorowa uczennica, nigdy nie chodziłam na imprezy, siedziałam w książkach nawet w święta. Nie chodziłam na studniówki, miałam jedną koleżankę ze studiów, aktualnie zero znajomych. Jestem wycofana, małomówna.
Czy mam powodzenie u płci przeciwnej? Nie, nikt mnie nie podrywał oprócz jednego creepy kolesia, który kiedyś dosiadł się do mnie na studiach i podrywał mnie w cinge'owy sposób wypytując o to gdzie
Czy mam powodzenie u płci przeciwnej? Nie, nikt mnie nie podrywał oprócz jednego creepy kolesia, który kiedyś dosiadł się do mnie na studiach i podrywał mnie w cinge'owy sposób wypytując o to gdzie
Mimo umiarkowanych polskich recenzji (Polityka - 3/6, Filmweb do niedawna niecałe 7/10, ale rośnie) poszedłem i nie żałuję. Nie jestem znawcą gatunku, więc nie mam porównania, ale było to dla mnie coś bardzo świeżego, choćby przez umiejscowienie akcji w niezachodzącym słońcu podbiegunowego lata, wśród kwiatów i "tradycji ludowej" ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Może oglądając w domu dałbym mniej, ale w kinie, gdzie można się oddać nastrojowi i efektom wizualnym, spokojnie oceniam na 8-8.5/10.
PS: To poniżej to nie jest broń Boże trailer, tylko taki popremierowy (ale bez spojlerów) "extras" w zupełnie innej konwencji, który pokazuje, że A24 się chce ( ͡° ͜ʖ ͡°).
#midsommar #film #horror #kultura
Widzowie też - 7.7
Miło zaskakujące, bo najczęściej różnie bywa z horrorami.
Miło słyszeć!
@okrim: @GutekFilm: Wychodzi na to, że przez łatkę "horroru" z jednej strony film odstrasza tych, co w horrorach nie gustują (ja zostałem zaciągnięty, nie wiedziałem, na co idę ( ͡° ͜ʖ ͡°)), z drugiej miłośnicy klasycznego horroru zaniżają oceny na filmwebie i pokrewnych.
Przejrzałem tag i ludzie narzekają na wybuchy śmiechu w multipleksach. Może temu mi tak ten film
Mi te śmiechy na sali przeszkadzały. Przyznaję, że tam było z czego się pośmiać - np. scena w prologu w której Christian oznajmia kolegom, że zaprosił dziewczynę na wyjazd, ma świetny komediowy tajming, ale ludzie, nie to miejsce, nie ten film. Końcowe sceny to oczywiście to samo, a nawet gorzej. Jakbym to oglądał w domu z dziewczyną to sam bym pewnie