Aktywne Wpisy
d4wid +185
Powiedzcie mi, jak to trzeba być takim ignorantem, żeby wstawić post, że jego kot ma pękniętą miednicę, bo sobie go wypuszcza na dwór i nie widzieć korelacji, że kot=podwórko=śmierć?
Nie wiem, czy to kwestia wychowania czy po prostu posiadania wybujałego ego, że on wie lepiej.
Sama nazwa Kot Domowy już dużo mówi. Kot niszczy ekosystem. Te ptaszki co ćwierkają, inne mniejsze zwierzęta giną, bo ktoś wypuszcza drapieżnika.
Ja na przykład jak się
Nie wiem, czy to kwestia wychowania czy po prostu posiadania wybujałego ego, że on wie lepiej.
Sama nazwa Kot Domowy już dużo mówi. Kot niszczy ekosystem. Te ptaszki co ćwierkają, inne mniejsze zwierzęta giną, bo ktoś wypuszcza drapieżnika.
Ja na przykład jak się
Daaniel1989 +817
Hej mirki, wierzę w moc wykopu. Wczoraj w #krakow moja różową spotkała bardzo nie przyjemna sytuacja. Jechała na rowerze ok 18:40, w okolicach przystanku kabel gdzie zajechał jej drogę rowerzysta glovo, arabopodobny, bez brody, wysoki. Po zwróceniu uwagi że prawie w nią wjechał, w okolicach estakady na wielickiej specjalnie potrącił moją różową, szczęśliwie przewróciła się na trawę ale i tak potłukła sobie kolano. Inni rowerzyści pomogli jej się pozbierać, później ja przyjechałem,
Pomimo tego nigdy bym nie pomyślał, że jakakolwiek drużyna z Ekstraklasy, o poziomie której - co nie powinno budzić zdziwienia - nie mam najlepszego zdania, może nie wygrać meczu z amatorską drużyną z Gibraltaru ! To jest przesunięcie skali kompromitacji chyba do takiego poziomu, którego już nigdy nie będzie można pobić (no chyba, że za tydzień Legia przegra, a po dzisiejszym meczu wszystko jest możliwe). Tak #legia przesunęła tak wysoko poprzeczkę w skali żenady i kompromitacji, że to szok.
Chciałbym jednak z tego miejsca pogratulować piłkarzom z Europa FC. Jak deklarowałem, uwielbiam drużyny amatorskie i półamatorskie, zwłaszcza z mikropaństw, za to, że grają weń prawdziwi pasjonaci kochający piłkę. Dzisiaj tę miłość było po prostu widać. Wbrew oczekiwaniom wszystkich, którzy skazywali ich na pożarcie pokazali charakter i właśnie pasję, której dali się ponieść i w gruncie rzeczy to oni są zwycięzcami tego meczu (no i poza tym w sumie lepiej czysto piłkarsko się zaprezentowali).
Legia najpewniej awansuje do następnej rundy, ale niesmak pozostanie a śmieszkowania z jej wyczynu będzie co niemiara. I słusznie ! Pokazała jednocześnie, że pieniądze na boisku nie mają znaczenia, jeżeli klub jest po prostu beznadziejnie zarządzany, nie ma prawdziwego trenera, nie ma wizji i planu gry, nie tzw. stylu i koncepcji oraz po prostu pomysłu na strzelenie bramki. A już aktem rozpaczy, obrazującym tragedię tej drużyny była próba wymuszenia (!!!) rzutu karnego przez Carlitosa.
Powinien to być kolejny przyczynek do dyskusji w końcu o naszej lidze. Bo tego wyniku nie można traktować jako wypadku (tak można byłoby, gdyby takie wpadki zdarzały się raz na x lat, tymczasem Legia i ogółem polskie kluby co sezon dostają w kinola od coraz słabszych przeciwników), ale raczej jako wyrazu staczania się polskiej piłki klubowej. Za chwilę zamiast I rundy czekają je wstępne preeliminacje, a szykowana III liga pucharowa może także okazać się za wysokimi progami.
#legia