Wpis z mikrobloga

#lodz #patologia #policja

Widzewski Matrix. Policja. Pytam właścicielki co tam, pewnie pijaczki i rozróba. Dupa. Pijany gosciu chciał odjechać samochodem z dwójką dzieci. To klienci trunków obok sklepu zawołali szefowa, ona ma alkomat. 3 promile gościu wydmuchał. No to ta zadzwoniła na policję. I teraz jeden policjant rozmawia z dzieciakami czekając pewnie na kogoś kto będzie prowadził samochód ai drugi siedzi z chlejusem w radiowozie. Powiedźcie mi, jakim trzeba być zjebem, żeby w takim stanie wozić dwójkę dzieci po osiedlu? Jakim trzeba być zjebem, żeby wziąć w takim stanie w samochód i jechać? Mam nadzieję, że mu prawko zabiorą. Brawa dla Dorotki. Dla mnie szok.
  • 3
@vind mnie #!$%@? to, że gosciu naraża życie innych, swoje może dowoli. Jak pojedzie i strzeli w drzewo, looz, szkoda ewentualnie drzewa, jego nie. Jak narażasz czyjeś życie zdrowie, swoim debilizmem to źle, narażasz swoje, trudno, matka natura cię usunie.