Wpis z mikrobloga

@Krall: To zależy co kto lubi/czego się boi. Fakt, na hyperionie jest mało jazdy do góry nogami. Jest tylko jedna inwersja na końcu pierwszej części przejazdu. W porównaniu z F1 czy Mayanem na tym polu wypada blado, ma jednak inne zalety. Dla mnie najbardziej przerażający jest pierwszy spadek i kolejne wzniesienie na którym duże ujemne g wyrywa dupę z fotela.
Ogólnie te trzy atrakcje są na bardzo zbliżonym poziomie, Hyperion ex
  • Odpowiedz