Wpis z mikrobloga

Nieśmiertelny email wciąż najpopularniejszym bytem w internecie. Fascynuje mnie to. Prosta, krótka, ale jednak "wymagająca" forma komunikacji przeżyła praktycznie wszystko co łatwiej umożliwia(ło) kontakt. Od irców, poprzez chaty, pierwsze komunikatory typu GG, aż finalnie poprzez masowe portale typu FB, messenger, itd.
  • Odpowiedz
Fascynuje mnie to.


@typiczna_autentykacja: A mnie ani trochę. Maile pozwalają zachować ciągłość komunikacji. Odbierasz je w dowolnym momencie i wysyłasz w dowolnym momencie do wielu odbiorców. Komunikatory są dobre do bieżących krótkich spraw typu "elo gdzie jestes", albo "dawaj ten projekt asap" i też za bardzo nie użyjesz ich w środku nocy bo zwykle każdy jest non stop podłączony do sieci i to prawie tak jakbyś do niego dzwonił.
Zauważyłem, że
  • Odpowiedz
naprawdę jakiś serwis giphy wyświetla więcej gifów niż ludzie robią wyszukiwań na google? nie wierzę...


@kubako: może dlatego że giphy udostępnia api innym aplikacjom jak np messenger
  • Odpowiedz
naprawdę jakiś serwis giphy wyświetla więcej gifów niż ludzie robią wyszukiwań na google? nie wierzę...


@kubako:

Pewnie wliczają wyświetlenia wszystkich gifów, które wciąż krążą w sieci a nie te nowo powstałe, albo pomylili się o trzy zera bo inaczej też mi się to nie widzi...
  • Odpowiedz
Mnie strasznie zastanawia ilość "Google searches", myślałem, że to już idzie raczej w dziesiątkach milionów.
  • Odpowiedz