Wpis z mikrobloga

Czy Was nie zastanawia czasem, czy reklamowanie i sprzedawanie np. kabli audiofilskich nie idzie ostro po bandzie polskiego prawa?
Art. 286. § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Od czasu do czasu przypominam sobie o tej chorobie audiofili – obłędzie właściwie. Ostatnio przypomniałem sobie o tym jak przeglądałem znany portal aukcyjny i trafiłem na użytkownika, który nazywa się tak samo jak jeden ze sprzedawanych przez niego produktów. Nazwa kojarzy mi się z drutowaniem garnków (osoby w temacie będą wiedziały o co chodzi), a i sam marketing nie odbiega zbytnio formą od tego który ma na celu wciskanie emerytom garnków. Czy uważacie takie działania za uczciwe czy nie, bo sam nie wiem co o tym myśleć – niby kupują to dorośli ludzie, ale z drugiej strony przecież od dawna wiadomo jest, że przewody za 1000 zł/m nie "zagrają" lepiej niż te za kilkadziesiąt zł/m.
Da się coś z tym zrobić czy najlepiej najzwyczajniej pozostaje nam tylko przyglądać się tej głupocie?

Tu znany w branży muzycznej "demistyfikator" Ethan Winer udowadnia niedowiarkom, że kable/przewody (jak zwał tak zwał) nie grają.
Polecam obejrzeć całość, ale najważniejsze wrzucam ze znacznikiem czasowym: https://youtu.be/ZyWt3kANA3Q?t=1648
Większość pewnie nie musi się o tym przekonywać, ale myślę że warto zobaczyć choć fragment.

@v-tec:
@mocneAnaboliczne:
@Rain-When-I-Die:
@Prawilny_Czykierek:
@Roszp:
@Inguz:
@auCwSlorpoaSh5TGXogPfUDhO8s9EJ99ecW:
@Dorianek:
#tonskladowy (mam nadzieję, że to nie jest autorski tag i mogłem go tu użyć)
#audiovoodoo
#audio
#audioboners
#audiofile
  • 12
@saczuser: tonskladowy to autorski tag, ale jak najbardziej temat jest ważny. Dosłownie godzinę temu zacząłem zbierać materiały na artykuł o tej tematyce. O ile kable są reklamowane jeszcze ok - bo tam wykorzystuje się subiektywną opinię jakiegoś redaktora, to sklepy oferujące akcesoria audiovoodoo nie tylko jadą po bandzie, ale jawnie łamią prawo. Tam, opisy produktów po prostu wprowadzają w błąd i opisują cechy, których istnienie bardzo trudno stwierdzić.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@saczuser: Ale ktoś musiałby pozwać te firmy, audiofile tego nie zrobią, bo wtedy wyszłoby na jaw, że ich "hobby" to zwykły obłęd i kuglarstwo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Inguz: I tu wkracza zapis ustawy, cały na biało, który przewiduje, że nie trzeba zakupić takiej ściemy, żeby poczuć się oszukanym przez jej producenta ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@k__d: Nie zwróciłem się jeszcze do administracji, w niedzielę siądę do tła tagu i załatwię wszystko za jednym machem.
Ton Składowy to mój blog muzyczny, jednym z tematów które poruszam jest sprzęt audio i akcesoria audiovoodoo. Mam serię na YouTube w której testuję takie cuda i niestety za mało czasu i kasy, żeby prowadzić ją regularnie.
@saczuser: kable ci nie grają bo pewnie nie zastosowałeś pod nie żadnych podstawek i dlatego to, co słyszysz w swoich marnej jakości magnesach (bo głośnikami tego nazwać nie można) to szum szufli palacza z drugiej zmiany w elektrowni wzbogacony o fraktalny chaos i istną rzeź elektronów dokonującą się w czeluściach transformatora ( ͡° ͜ʖ ͡°)