Wpis z mikrobloga

Tak jeszcze na fali wczorajszego hejtu na GTA VI, mam dzisiaj pytanie na serio - podobała Wam się fabuła piątki?

Ja pamiętam, że zagrałam jakoś chyba 2016 rok, przeszłam i zapomniałam, nic mnie nie porwało w nitce fabularnej. Wróciłam kilka lat później, nie doszłam nawet do momentu jak Michael spotyka Franklina przy kradzieży auta z Jego posesji.

Czyli u mnie - totalnie na nie. Jak u Was?

#gtav #gta6 #gta #gry #ankieta

Podobała się Wam fabuła GTA V?

  • TAK 45.6% (897)
  • NIE 32.1% (632)
  • NIE WIEM 22.2% (437)

Oddanych głosów: 1966

  • 74
  • Odpowiedz
  • 3
@magazynierka_4k: Nijaka jest. Nie jest taka, żeby mnie odpychała, ale też nie ciekawi jakoś bardzo - dla mnie to ona tam jest po prostu żeby gameplay usprawiedliwiać i niewiele więcej.
Generalnie najsłabsza fabułka Rockstara od czasów Vice City.
  • Odpowiedz
@magazynierka_4k: Trójka postaci i zmuszanie granie nimi wszystkimi to największa rzecz jaka mnie odrzucała w GTA V. Wolałbym jakby można było przejść całą grę jedną postacią np. Franklinem i znać tylko jego perspektywę (zarówno fabularną i gejmplejową w misjach). Irytujące były momenty, kiedy musiałeś przełączyć się na X, czy Y, np. na samym początku gry gdy poznawało się Trevora. Mógłbym siedzieć w piwnicy Franklinem przez godzinę i z czapy dowiedzieć się
  • Odpowiedz
Dla mnie przez to że było 3 bohaterów to fabuła się rozmyła. Dużo bardziej podobała mi się historia SA, VC czy 4


@CzatownikzCzatowni: VC to jest totalna sztampa, kompletnie niezaskakująca fabuła pełna cliche. Fabułę SA uratowały wątki władzy uwikłanej w swoje brudne gry, w których czarnoskórzy z Ganton są pionkami, to naprawdę dobrze wyszło + nawiązanie do prawdziwych wydarzeń w historii USA.

A fabuła czwórki jest świetna, to sie zgadzam.
  • Odpowiedz
@magazynierka_4k: Gta 5 miało strasznie słabą fabułę. Nie ciekawe postacie, jedynie Trevor był dosyć barwną postacią, a Michaela i Franklina mogłoby nie być. Niektóre misje były spoko, ale sama fabuła i to o czym postacie ze sobą rozmawiały średnio mnie obchodziło. Jedynie 5 była fajna jako piaskownica, do pojeżdżenia i nawalania w gliniarzy. A tak to nuda. Raz przeszedłem i po paru dniach zapomniałem. O wiele lepsze było San Andreas czy
  • Odpowiedz
Mi osobiście średnio 5 pasowała. Po chamskiej depresyjnej czwórce, piątka i jej problemy niezbyt mi sie podobały. Wiadomo to też było 10 lat temu, ale jak porównam ją sobie do tego co zrobili w RDR2 to wydaje sie mega nijaka.

W samym RDR2 mega zżyłem się z bohaterami, w 5 do michaela i franklina mialem nijaki stosunek, trevor denerwowal i go finalnie wyeliminowalem. W przypadku 6 licze ze fabuła będzie napisana tak
  • Odpowiedz
@magazynierka_4k: Przede wszystkim wydaje się za krótka i ma dziwną strukturę fabularną jakby była robiona na kolanie i niedokończona, bo wepchniętych jest trochę wątków które mogłyby być kontynuowane jako side questy jak to było w poprzednich częściach. Pamiętam że przeszedłem całego singla zaraz po premierze zupełnie bez zachwytu, usunąłem grę i przez te 10 lat drugi raz już nie odpaliłem, gdzie taką dwójkę czy Vice City potrafiłem przechodzić po kilkanaście razy
  • Odpowiedz