Wpis z mikrobloga

37/100 #100perfum #perfumy

Penhaligon's Endymion (2003, EdC)
Markę Penhaligon's poznałem stosunkowo niedawno, gdy już "siedziałem po uszy" w tematach niszy. Często przewijały się one na perfuforum i fejsbuniowych grupach. Ja przystało na kogoś, kto uwielbia poznawać nowe zapachy, musiałem ich spróbować na własnej skórze i przekonać się, czy naprawdę jest aż tak dobrze, jak to na forach pisali. Endymion był pierwszym globalnie testowanym przeze mnie zapachem z puli.

Otwarcie jest mocno aromatyczne, dość wyjątkowe. Przypomina mi nieco pierwsze wypusty La Nuit de l'Homme, tylko jest bardziej "kremowe" i jadalne. Głównie czuć tutaj kawę z lawendą, na podstawie z delikatnego pieprzu i kardamonu. Kompozycja przybiera swoją ostateczną formę po godzinie od aplikacji.

Jest to świetny, bardzo zbalansowany zapach, w których aromatyczne nuty połączone są ze słodyczą kawy, bergamotki i pomarańczy. Na myśl przywodzi mi mroczne hipsterskie kawiarnie utrzymane w stylu steampunkowym, w których wnętrzu rozpościera się atmosfera tajemnicy, a na słabo oświetlonych, drewnianych stolikach stoją mosiężne wazony z lawendowymi bukietami w środku.

Z tego zachwytu nad samym zapachem, prawie zapomniałem o opisaniu jego trwałości. Testowałem go wiele razy i jego parametry mogę opisać jako przeciętne.
Trwałość jest na poziomie ok 6h przy niezbyt nachalnej projekcji na długość ramion.

Mnie się on osobiście bardzo podoba.

Takie małe PS. Właśnie doczytałem, że to jest zapach w koncentracji wody kolońskiej. też dość przeciętne parametry. Wynagradza nam to jednak stosunkowo niska, jak na niszę, cena.

Typ: aromatic
Zapach: 9/10
Trwałość: 6/10
Projekcja: 5/10
Oryginalność: 6/10
Komplementy: 8/10
Podobne zapachy:  YSL La nuit de l'Homme
Cena: ok. 200 zł za 100 ml

tl;dr


PS. Wczoraj w komentarzach pod moim wpisem rozgorzała dyskusja na temat opłacalności perfum za 1200zł, które mają, moim zdaniem, co najwyżej przeciętne parametry. Kobiety płacą za torebki Louis Vuitton grube dziesiątki tysięcy, a najczęściej nie są one w żadnym aspekcie praktyczne, czy użytkowe. My płacimy gruby hajs za bokserki i slipy Calvina Kleina, koszule Armaniego, czy gajery Kitona tylko dlatego, że są wygodne i ładnie wyglądają. Ja sam z pełną świadomością kupiłem mnóstwo perfum, które bardzo mi się podobają, ale ich parametry nie są adekwatne do ceny.

6-8h na mojej skórze to nie jest wynik wybitny, ale co do samej projekcji.. Był przykład killera Interlude, którego w życiu nie użyłbym wychodząc do ludzi. No chyba, że ich bardzo nie lubię, bo sam zapach dusi niemiłosiernie nawet przy -20 na zewnątrz. Elysium Cologne to typowa woda kolońska, której używasz, żeby w upalne dni się odświeżyć i dostać zastrzyku energii. Woda kolońska ma za zadanie nie udusić w upały. Specjalnie dla Was drogie Mirki wytestuję go jeszcze w temperaturze 25+ i zdam relacje. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Inna sprawa. Moja metodyka oceniania jest dość spójna, ocena za zapach zawsze jest subiektywna i zależy od tego, czy zapach jest naturalny, dobrze skomponowany i czy zwyczajnie mi się podoba. Za "chemiczność" odbieram 1-2 punkty. Za kiepską kompozycje też 1-2. Reszta subiektywnie zależy od tego, czy mi się zapach podoba. Trwałość i projekcja są już mniej subiektywne, bo mam pewne kryteria oceniania i pytam innych, czy go czują, czy po prostu ja mam zmęczenie olfaktoryczne. Trwałość 5/10 otrzymują ode mnie zapachyKomplementy to "crowd pleasing" czyli jaki miałem "odzew" od płci przeciwnej. Pytam koleżanki w pracy, jak im się podoba zapach i na podstawie tego daje werdykt. Oryginalność jest subiektywna, czyli jak często spotykam się z czymś podobnym. 10/10 to absolutnie wyjątkowy zapach, 0/10 czuję na każdym rogu. Jeżeli macie jakieś pytania, to śmiało ( ͡° ͜ʖ ͡°)
KaraczenMasta - 37/100 #100perfum #perfumy

Penhaligon's Endymion (2003, EdC)
Mark...

źródło: comment_yW7DQZEjTvld9ghUMhznqt2p6yy8V0LM.jpg

Pobierz
  • 3
I kolejny błąd. Ucięło mi kawałek tekstu.

"Właśnie doczytałem, że to jest zapach w koncentracji wody kolońskiej, więc przeciętne parametry są w pełni uzasadnione" ( ͡° ͜ʖ ͡°)