Wpis z mikrobloga

Mircy, widzę w gorących zalanie ulice miast, do tego tyle się teraz mówi o zabetonowanych miastach i problemach z odpływem oraz wsiąkaniem wody. Moje pytanie brzmi, dlaczego na miejscach parkingowych nie stosuje się na większą skalę płyt ażurowych, pic rel? Oczywiście nie na parkingach np. przy supermarketach, gdzie jeździ się wózkami. Przyznaję, że jestem noga z budowlanki, ale jest to jakieś rozwiązanie na wchłanianie wody, gdyby zastosować przy osiedlach czy w niektórych parkingach w centrum miast.

Zastanawiam się nad wadami, nie wygląda to tak dobrze, jak np. kostka brukowa, jakieś tam badyle mogą wyrosnąć, ale nie większe niż kilkanaście cm no i oczywiście panie w szpilkach miałyby utrudnione chodzenie. No i nie wiem, co z kosztami, czy to może być droższe od kostki? Ale nawet jeśli, to może warto, zamiast zalanych ulic.

Z drugiej strony, gdyby te pojedynczo niewielkie miejsca parkingowe pokryte kostką przemnożyć przez powiedzmy połowę miejsc parkingowych w mieście, to mogłaby to być już znacząca powierzchnia wchłaniająca deszcze w skali miasta. A może nie? #pytanie No i nie mam na myśli masowej wymiany bruku na ażur od razu, tylko adaptację przy nowych inwestycjach i remontach starych, ewentualnie wymianę w miejscach, gdzie występują zalania.

Ewentualnie te pasy z bruku jak na zdjęciu mogłyby być szersze dla wygody i ażur węższy, ale jednak, to chyba miałoby zauważalny wpływ? Ta aktualnie wysuszona pod brukiem ziemia wchłaniałaby wodę jak gąbką, zgadza się?

Czy coś oczywistego mi umyka?

#budownictwo
Pobierz
źródło: comment_L8LQ6RLS9R1eFfcJlV8wWOYUrzqPq5iR.jpg
  • 14
@Mordeusz: Nie znam się ale jakbym miał strzelać to bym obstawiał, że nośność takiej betonowej kratownicy bez zbrojenia jest mizerna. Osobówka na tym stanie ale znowu strzelam, że jak wjedzie na to jakiś przeładowany dostawczak to będziesz miał pofalowany parking.
@Mordeusz: Trochę ciężko jeździłoby się wózkami zakupowymi (z tych ich małymi kółeczkami) po takiej płycie ażurowej. Odnośnie kostki polbrukowej to stosuje się pod nią podsypkę betonową aby jeżdżący po niej samochód nie koleinował jej, już nie wspominając od tirze z dostawą. Czyli pod taki ażur również trzeba byłoby zrobić podsypkę betonową a więc.... wsiąkalność byłaby również ograniczona jak przy kostce polbrukowej.
@Mordeusz: Pomiędzy kostkami masz przerwy więc może się zawsze spokojnie minimalnie przesunąć, a potem nawet wrócić na swoje miejsce. Poza tym, porządnie zrobiona nawierzchnia z kostką będzie miała też odpowiedni materiał pod kostką. Nie jestem budowlańcem więc się co do konkretów nie wypowiem, ale jak położysz taką kostkę na pałę na ziemię to Ci po pierwszej zimie będzie tam straszna rozpierducha. Ta kratownica betonowa to są jednak troszkę większe elementy niż
@Mordeusz: mieszkam na osiedlu w zabudowie szeregowej, garaże mamy pod domami. Większość sąsiadów wyłożyła pod domem kostki, ja mam zjazdy z trawą i taki ażur przed domem. Moi sąsiedzi wszędzie dali kostkę. Ich zalewa a mnie nie. Ciekawe dlaczego?
@Mordeusz: Niby tak ale jestem w stanie sobie wyobrazić jaki to problem kosic to co nie jest zasloniete miedzy samochodami jak one tam ciągle stoją. Albo jakiś złom zostawiony na 2 miesiące może już brzózkami obrastać :)