Wpis z mikrobloga

Ochłonąłem, czas na podsumowanie #offfestival

I dzień

The Body - zadziwiające ile ludzi było na Eksperymentalnej w piatek o tej porze, "gruby z The Body", jak to określił jeden z uczestników festiwalu, ma nieziemski koncept dla wykonywania swojej muzyczki, szkoda że był bez swojego ziomeczka, bo jakby nie patrzeć to jednak połowa The Body.

slowthai - zupełnie nie moje klimaty, ale cała otoczka, Aleks (pdk hehe) to było coś wartego zobaczenia i usłyszenia

Lebanon Hanover - czekałem strasznie na ten koncert i cieszę się że się udało zobaczyć, internety trochę narzekają, że niedociągnięcia, że wokal słaby, że kiedyś to było...zobaczymy jak będzie w listopadzie w Proximie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

OM - no kuhwa, co za dźwięki, na żywca jest to coś potężnego i wysłuchanie i pobujanie się do tego na Leśnej to było coś!

JARVIS - nie znam Pulp, nie znam w ogóle tej sceny, ale to ile energii ma ten gość, jakie dobre show zrobił i muzycznie do mnie trafił, super!

VTSS - na dobranoc świetny set tej ładnej pani, słyszałem, że rezyduje na Jasnej w Wawie, więc chętnie kiedyś wpadnę się pobujać

II dzień

Dezerter - organizatorzy robią to dobrze wrzucając polskie klasyki, które można bez wszechobecnego cringe'u posłuchać, tak było rok temu z Kultem "Spokojnie", tak i było z Dezerterem, Underground out of Poland usłyszeć na żywo w całości - wow

Bamba Pana & Makaveli - dla mnie największe zaskoczenie tego festiwalu, chłopaki z Tanzanii zrobili taką furorę, że chyba mało kto by na nich postawił zanim się pojawili na scenie. Nie bez przyczyny wjechali za Octaviana i zrobili #!$%@? III dnia również. I zrobią #!$%@? w czwartek w Warszawie, bo ktoś wpadł na genialny pomysł żeby znowu zagrali XD Nie wiem co oni tu jeszcze robią, jak oni się tu odnajdują, bo patrząc na insta/fb PANA BAMBA to oni są trv Tanzania, czyli tutaj musi być mocno egzotycznie dla nich. Sztosik festiwalu, w dwóch słowach.

Electric Wizard - uuuaaaa, nie jarałem tam a byłem pod wielkim wrażeniem, Dopethrone się kiedyś słuchało, ale to nie jest to w ogóle, na żywo przybiera to postać grzyba atomowego którego wizualizacją zespół zakończył swój występ, dawać ich do klubu

Foals - bożyszcze nastolatek a ja słucham ich jak #!$%@? odkąd ich tam zobaczyłem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ammar 808 / Veronica Vasicka - łączę to w całość, bo byłem po pół na jednym i drugim - za to kocham ten festiwal, tak się kończy imprezki, wielkim hukiem, elektro ( ͡° ͜ʖ ͡°)

III dzień
tu już trochę forma opadła, za mało snu, za dużo zabawuni

Entropia - spóźniłem się chwile, ale coś słyszałem że zaczęli z opóźnieniem i wyszedł z tego krótki występ. Widziałem już kilka razy, nic się nie zmienia - chłopaki robią to dobrze, byli na Primaverze w Barcelonie, byli na Offie, przed nimi tylko kolejne sukcesy. Szanuję stylówkę, są trv tak czy siak.

Wczasy - bardzo pozytywnie, znałem tylko ze Spotify, chętnie jeszcze się przejdę na jakiś występ.

BambaPana - jak wyżej

Daughters - faworyt na najlepszy koncert, intensywnie, tak jak się spodziewałem, czekam na powtórkę.

SAMA - Arturze R, co ty wyrabiasz, skąd ty bierzesz te zespoły, palestyńskie techno? BIORĘ, pomimo tego, że już nogi odmawiały posłuszeństwa, to się bujaliśmy jak #!$%@?.

I do domu, nocnym pociągiem słuchając mixu wszystkiego czego przez te trzy dni posłuchałem. Będę za rok, bo to prawdopodobnie najlepsza muzyczna impreza w Polsce, wygrywa różnorodność gatunkowa.

#koncert
  • 4