Wpis z mikrobloga

@arniszwarz: Nie zrozumiałeś mnie. Po prostu uważam, że Fz6 nie nadaje się na pierwsze moto, bo odrzuci Cię od jednośladów, zamiast sprawić, że pokochasz DID'a, Motula, Belray'a i EK.

Pierwsze moto powinno być przyjazne, poręczne, ładne, NIEZAWODNE, idiotoodporne, elastyczne, proste i relatywnie tanie w utrzymaniu. I tu właśnie przypominamy sobie, że "fortepiany" jeszcze żadnym modelem do tych wymagań się nie zbliżyły (chociaż kilku było blisko). A już na pewno nie Fz6.
@arniszwarz:

Tu nie chodzi o olej w głowie. Tak można napisać o każdym jednym moto. W końcu są ludzie którzy nigdy nie mieli prawa jazdy i wleźli komuś pod maskę.

Po prostu ja z doświadczenia wiem, że Fz6 powiela mnóstwo problemów z "fortepianami" i dodaje kilka nowych.

1. TPS. O tym dowiesz się od każdego posiadacza (czyt. nieszczęśnika) tego badziewia. Z polskiego na nasze - czujnik położenia przepustnicy. No #!$%@? się