Mam takie pytanko, Mirki. Biorę tabletki antykoncepcyjne od około dwóch lat. A jednak chciałabym mieć kiedyś dzieci. Jakie jest ryzyko, że szansa na bycie matką zmniejszy się przez dalsze zażywanie tabletek? Od czego to zależy? Moje obawy są słuszne? Bo w sumie w internecie krążą różne opinie. #rozowepaski jak to było w waszym przypadku? #pytanie #zdrowie #antykoncepcja #seks #zwiazki #rodzicielstwo
@Amestris: Twoje obawy nie są słuszne. Co więcej, po odstawieniu tabletek (bezpośrednio po) są zwiększone szanse na ciążę mnogą. Natomiast rób regularnie badania i zdawaj sobie sprawę, że są różne konsekwencje długotrwałego stosowania antykoncepcji. Zawsze to jest jakiś kompromis.
@Amestris: ryzyko bedzie takie, ze zajdziesz przez przypadek albo jak zajdziesz, to od razu beda 2 albo 3 bombelki na raz. Mamy XXI wiek i nowoczesne tabletki
@Amestris No moja ciocia brała tabletki przez kilka lat i teraz od jakichś 10 lat starają się o dziecko i nic ( ͡°ʖ̯͡°) ale może to indywidualna sprawa
@Amestris: wiesz w klasie mojego syna. Tylko dwójka czy trójka ma rodzeństwo. Teoretycznie można powiedzieć że im się nie chce. Ale znam kilka par które by bardzo chciały a nie mogą. A wydały na to mnóstwo kasy.
Ja bym poszedł do lekarza. I doradził jak to jest u Ciebie.
@Amestris może mieć wpływ a może nie, różne są organizmy. Teoria mówi, że nie będzie problemu. Praktyka z mojego otoczenia:
10 lat tabsow, 5 lat starań o dziecko, teraz jest dwójką, rok po roku. Hashimoto, o którym się dowiedziała po pierwszym dziecku. 10 lat tabsow, endometrioza, wyściółka macicy wiekowo jak menopauza, brak dzieci, 5 lat starań.
@pucka25: praktycznie można się stosować do zaleceń i też zajść z jakiejś dziwnej przyczyny typu wadliwe opakowanie albo psikus organizmu. Mój bombelek jest z takiego przypadku ( ͡°͜ʖ͡°) Drugi w drodze już normalnie planowany, ale też za pierwszym podejściem poszło po odstawieniu
@Amestris wystarczy, że przeczytasz ulotkę tabletek, jeśli Twoje konkretne tabletki mają jakiekolwiek skutki uboczne i mogą w przyszłości wpłynąć na płodność, to musiało to być przebadane i się na niej znaleźć.
Gdyby to stanowiło problem, to większość społeczeństwa by go miała. Nie czytaj grupek, gdzie karyny dają porady medyczne, bo wiedzą o medycynie tyle ile ja o religiach na obszarze Boliwii w III w. n.e.
@Amestris Jeśli nie olewasz skutków ubocznych które się pojawiły przez tabletki i czujesz się dobrze to ryzyka nie ma. Tabletki antykoncepcyjne to odwracalna forma antykoncepcji. Teraz są coraz lepsze generacje tabletek
@Amestris: Brałam tabletki przez dwa lata. Starania o ciąże trwaly rok, ale to nie przez tabletki (a wręcz tabletki były częściowo leczeniem, niestety nieskutecznym, o problemach wiedziałam zanim zaczęłam je brać). Teraz na tabletki zdecyduje się raczej po drugiej-trzeciej ciąży (kiedy nie będziemy planowali w najbliższym czasie kolejnej) ale to tylko dlatego, ze chce mieć pewność, ze się wyleczyłam, a najlepiej ją uzyskać przez obserwacje cyklu. Bez tabletek w ciąże bym
@ChamskoCytuje: Tak samo mi moja pani ginekolog powiedziała, ale ona jakaś dziwna jest i ogólnie nienajlepsze opinie o niej krążą, więc zastanowię się nad zmianą lekarza. @gardan: @Norskee: jak to ciąża mnoga? Niby dlaczego? @Justa136: tak to jest ze jak ktoś chce to nie może, a innym łatwo wychodzi. Ech..
@Amestris: bo po odstawieniu tabletek chwile zajmuje dojscie do w pelni regularnego cyklu i czasem moze wyjsc wiecej jajeczek np, 2 albo i wiecej, ktore moga zostac zaplodnione
@pucka25: też tak słyszałam. Mam nadzieję, że będę w tym właśnie przypadku :D @Harmonia: tylko że na wykopie odpowiedzą ludzie którzy coś wiedzą a nie jakieś puste baby z for @Ozdoba: o kurde.. Masakra. Ale może to bardziej kwestia organizmu i od rodzaju tabletek?
@Norskee: o kurde. No ale wiadomo że nic nie daje 100% gwarancji że nie będzie bąbla @KarmazynowyAstrofizyk: No właśnie w ulotce nic na ten temat nie ma, więc chyba nie ma też co panikować @Rruuddaa: zawsze jak coś mnie niepokoi w moim organizmie to staram się o tym rozmawiać z lekarzem. Badam się też regularnie bo u mnie w rodzinie dwa przypadki chorób ginekologicznych były.
Biorę tabletki antykoncepcyjne od około dwóch lat. A jednak chciałabym mieć kiedyś dzieci.
Jakie jest ryzyko, że szansa na bycie matką zmniejszy się przez dalsze zażywanie tabletek? Od czego to zależy? Moje obawy są słuszne? Bo w sumie w internecie krążą różne opinie.
#rozowepaski jak to było w waszym przypadku?
#pytanie #zdrowie #antykoncepcja #seks #zwiazki #rodzicielstwo
Teoretycznie można powiedzieć że im się nie chce.
Ale znam kilka par które by bardzo chciały a nie mogą.
A wydały na to mnóstwo kasy.
Ja bym poszedł do lekarza. I doradził jak to jest u Ciebie.
Komentarz usunięty przez autora
Praktyka z mojego otoczenia:
10 lat tabsow, 5 lat starań o dziecko, teraz jest dwójką, rok po roku. Hashimoto, o którym się dowiedziała po pierwszym dziecku.
10 lat tabsow, endometrioza, wyściółka macicy wiekowo jak menopauza, brak dzieci, 5 lat starań.
5 lat tabsow, dwa lata starań, ciąża już jest.
Wszustkie starania liczone od odstawienia tabsow.
Gdyby to stanowiło problem, to większość społeczeństwa by go miała. Nie czytaj grupek, gdzie karyny dają porady medyczne, bo wiedzą o medycynie tyle ile ja o religiach na obszarze Boliwii w III w. n.e.
Teraz na tabletki zdecyduje się raczej po drugiej-trzeciej ciąży (kiedy nie będziemy planowali w najbliższym czasie kolejnej) ale to tylko dlatego, ze chce mieć pewność, ze się wyleczyłam, a najlepiej ją uzyskać przez obserwacje cyklu.
Bez tabletek w ciąże bym
@gardan: @Norskee: jak to ciąża mnoga? Niby dlaczego?
@Justa136: tak to jest ze jak ktoś chce to nie może, a innym łatwo wychodzi. Ech..
Ogólnie mogłabym nie brać tabletek ale mój niebieski panikuje i stosujemy gumki + tabletki
@Harmonia: tylko że na wykopie odpowiedzą ludzie którzy coś wiedzą a nie jakieś puste baby z for
@Ozdoba: o kurde.. Masakra. Ale może to bardziej kwestia organizmu i od rodzaju tabletek?
@KarmazynowyAstrofizyk: No właśnie w ulotce nic na ten temat nie ma, więc chyba nie ma też co panikować
@Rruuddaa: zawsze jak coś mnie niepokoi w moim organizmie to staram się o tym rozmawiać z lekarzem. Badam się też regularnie bo u mnie w rodzinie dwa przypadki chorób ginekologicznych były.