Wpis z mikrobloga

Mirki, chcę się pochwalić.
Przyjechałem do Berlina zdać egzamin by spełnić marzenie o pracy za Oceanem. Nie chwalę się wynikiem, czy perspektywą, bo warunki socjoekonomiczne oraz moje osobowościowe ( ͡º ͜ʖ͡º) nie sprzyjały dobremu przygotowaniu się na egzamin.
Chcę się pochwalić tym, że mimo że w pewnym momencie już odpuściłem, to jednak zdecydowałem się zawalczyć o marzenia, jeszcze miesiąc kompletnego braku wolnego czasu, znacznej deprywacji snu.
Stwierdziłem że wolę przegrać, niż się poddać.
A kto wie, może się uda?
(Oblany egzamin można poprawiać, ale liczą się wszystkie podejścia, dla mnie jako zagranicznego niezdanie oznacza praktycznie gwarancję niezatrudnienia. Zdanie egzaminu z kiepskim wynikiem też nie wróży sukcesu, trzeba zdać rewelacyjnie. Zdany egzamin można poprawiać po 7 latach.)
Mirki, trzymajcie kciuki. To mi nie podpowie żadnej odpowiedzi, ale będzie mi miło.
Piszę od 9 do 18, egzamin trwa 9 godzin.
Pobierz Levetiracetam - Mirki, chcę się pochwalić.
Przyjechałem do Berlina zdać egzamin by sp...
źródło: comment_EEgDM3YFNAbmua9FrDEYn2VS0ApHbh8P.jpg
  • 137
@Levetiracetam: szanuję. Ile wyrzeczeń było w sumie. Ja w tym roku też dużo się uczyłem i mógłbym mieć więcej niż 32% z poprawki matury, ale stres i nabyty latami brak pewności siebie mnie zgubił :/
@leoha Rodzinny nie pracuje w szpitalu, to po pierwsze, i nie robi skomplikowanych operacji. I w rodzinnej akurat idzie zarobić więcej, właśnie dlatego, że to nie jest szpital. Zresztą jak lekarz innej specki idzie dorabiać do POZ po godzinach, to też może dostać 70 czy 100 za godzinę. Tylko nie o to tu chodzi.
Jakbyś nie wyrywał zdań z kontekstu, to byś zauważył że mówię o robieniu skomplikowanych zabiegów w szpitalu, np.
Tak się złożyło, że urodziłem się w tym kraju, więc tutaj poszedłem na studia. Czy etyczna jest praca w warunkach,...


@Levetiracetam: Dobrze, już chyba rozumiem. Żeby mieć tego pewność pozwól, że opiszę to swoimi słowami.

Czyli owszem, uczyłeś się etyki i wiesz że lekarz ma postępować etycznie. Dzięki temu wiesz, że urodziłeś się ubogim społeczeństwie, które ma obecnie kryzys służby zdrowia, a lekarzom jest ciężko. W związku z tym, po tym
@Rnck: nie mówię że tylko lekarze, wszyscy powinni płacić, za studio zarówno lekarze jak i gówno kierunki jak turystka , socjologia, politologia itp.
@Levetiracetam: tylko akurat lekarze jakoś mocno to akcentują to i dostają po dupie, tak im źle i niedobrze a pokaż mi inne studia niż lekarskie gdzie nie dość że studia opłacamy my to jeszcze płacimy Wam za kolejne 6 lat "nauki" w szpitalu na speckach... bo Wy
@Elaviart: absolutnie sie nie zgadzam. Odnioslem w zyciu wiele porazek i pare niewiele znaczacych sukcesow. Oczywiscie, ze wnioski trzeba wyciagac, to jedyny warunek aby porazka byla krokiem do sukcesu. Czlowiek uczy sie na bledach a nie myli sie tylko ten, co nic nie robi. Trzeba probowac i wlasnie z tego byc dumnym nalezy, inaczej sie zniechecisz i pojawia sie poczucie winy. A to droga w druga strone. Poddac sie w przedbiegach
@Z151: Próbowanie, stawanie w szrankach to jest inna sprawa, która powinna być najnaturalniejszą rzeczą pod słońcem, jak chodzenie albo oddychanie. Jesteś dumny z tego, że oddychasz? Mówimy tu jednak o dumie, a tą powinno wywoływać dopiero zwycięstwo. Jeśli jesteś dumny już z samych nieudanych prób to co czujesz po zwycięstwie? To samo?
Ja też nie raz i nie dwa poznałem smak porażki - zawsze był gorzki i nieprzyjemny, nigdy nie napawał
@Elaviart: ale nie jest naturalna rzecza bo malo kto tak robi. Rozejrzyj sie - ludzie nawet nie probuja. Nasz Mirek tez mial problem, zastanawial sie czy w ogole warto. Podjal sluszna decyzje i moim zdaniem juz w tym momencie osiagbal jakis sukces. Oczywiscie zdanie egzaminu to glowna nagroda i tu bedzie sie medal nalezal, ale chodzi mi o to, ze w razie niezdania najgorsze moze byc "wiedzialem, ze lepiej bylo se
ale nie jest naturalna rzecza bo malo kto tak robi.


@Z151: Jakby większość warunkowała to co naturalne to naturalną rzeczą byłoby być debilem.
Mamy po prostu różne definicje tego co jest sukcesem wartym bycia dumnym.