Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirabelki, jak ogarnąć #zauroczenie, kiedy jest się już w związku? Napatoczył się taki, za dużo gadał, cham i prostak no i skradł serce ( ͡° ʖ̯ ͡°).
Nie, nie zdradziłam mojego faceta, kocham go. Zaspokaja mnie jak może. Czy to wina stresu?

Chciałabym, żeby to był bait, ale nie jest. Szukam pomocy. Chcę przestać myśleć o tej drugiej osobie, nic ona nie wnosi i nie jest mi potrzebna. Robię co mogę, obrzydzam sobie go w myślach, staram się odbiegać myślami, ale to nic nie daje. Jest okropnie ( ͡° ʖ̯ ͡°).
Znowu napiszę, tak, kocham faceta swojego xD. Czegoś mi brakuje, nie wiem czego. Nie chcę tego i nie wiem jak się tego pozbyć. Pierwszy raz w ciągu 7 lat czuję się okropnie. Już raz próbowałam się go pozbyć, bez skutku. Unikałam go jak moglam, a jak go spotkałam (co nie było trudne) bach, no jakby ktoś rzucił 5 ton kamienia ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#pomocy #rozowepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 16
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Mirabelko, to po prostu fascynacja nową osobą, której tak naprawdę nie znasz, której atencja Ci schlebia, która wydaje się ciekawa, intrygująca i może nawet "lepsza" od Twojego partnera tylko dlatego, że wady partnera po prostu znasz, a tej drugiej osoby nie. Czego Ci brakuje? Pewnie właśnie tego całego zamieszania z początków związku, fascynacji sobą nawzajem, poczucia wyjątkowości itp.

Czy ten drugi wie, że jesteś w związku i mimo to zarywa?
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: co za żałosny szlor, zostaw swojego faceta bo pewnie dobry chłopak, możesz już #!$%@? do tamtego bo wiadomo jak się to skończy.
Inb4 - #!$%@? do niego czujesz, bo gdyby naprawdę, nawet byś popatrzeć nie chciała na innego. I dlatego uważam, że miłość nie istnieje ( ͡° ͜ʖ ͡°).
  • Odpowiedz
Opka: @Heheszkara: Wie. Ale z innej strony ostatnio też ogranicza kontakt, więc może i minie szybko. Wydaje mi się, że możesz mieć rację Mirabelko. To wydaje się takie świeże, podobać się komuś znowu od 7 lat. Delikatne podchody, sprawianie, że czuję się ładniejsza.
Prędzej bym sobie coś zrobiła, gdybym miała mojego zdradzić xD. Dlatego czuję się z tym okropnie. A boję się o tym porozmawiać. Co mu powiem? Żeby przestał
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Zerwij kontakt z tym typem i zrób to definitywnie. Nie spotykaj się, nie pisz, nie odbieraj, nie odpisuj, skasuj nr telefonu, nie przeglądaj jego fb i instagrama. A ze swoim facetem zaplanuj coś, co wyrwie was trochę z rutyny i codzienności. Zaplanuj z nim kilka randek - takich jakbyście się dopiero co poznali ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie wiem gdzie leży twój problem. Znalazłaś spokojnego samca beta do związku no i sobie w nim jesteś. Zapewnia ci to czego potrzebujesz. Wszystko zgodnie z naturą. Przyszedł samiec alfa i chcesz się puścić ponieważ wyczuwasz dobre geny, których twój beciak nie zapewni. Zrób to, taka twoja kobieca natura, której nie oszukasz. Zrobisz to tak czy siak, jak nie z tym to z kolejnym, który się pojawi. Czas zrzucić z
  • Odpowiedz
@kochamajfony: @AnonimoweMirkoWyznania: od dawna piszę o tym samym, co kolega powyżej. Taka jest natura, każdy (!!!!!) ssak nie jest monogamiczny, tylko od człowieka wymaga się, żeby stał się taki na przekór temu, co ma w głowie.

Innymi słowy, puścisz się z kimś innym bo hormony każą, będzie Ci ciężko żyć samej ze sobą i własnym sumieniem, bo tak jesteś sztucznie zaprogramowana. Nie puścisz się, nadejdzie czas, że będziesz tego żałować,
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: jasne, że to ten taniec godowy, o którym przy tak długim stażu już zdążyliście zapomnieć. Jasne, że początki związku są najbardziej urocze i przesłodzone do porzygu oraz sprawiają, że człowiek unosi się kilka metrów nad chodnikiem. Jasne, że na początku wszyscy starają się pięć razy bardziej i pokazują z jak najlepszej strony, a po kilku latach związku w odpowiedzi na jakąś prośbę słyszysz tylko "zaraz".

A boję się o tym
  • Odpowiedz