Wpis z mikrobloga

@RustyJames: bo ktoś stwierdził że utrzymywanie przy życiu dziecka praktycznie bez mózgu, nie wiedząc jakie ma odczuwanie bólu przy zerowej szansie na jakikolwiek postęp jest nieludzkie i samopoczucie rodziców nie może decydować o torturowaniu innej istoty. Dziecko nie jest własnością rodziców.
No teoretycznie nie wiemy na 100% czy na pewno nic się nie dało zrobić, ale jeśli był powód to właśnie taki
@MPXD przecież to przetrzymywanie może trwać bardzo długo. Zazwyczaj rodzina decyduje o tym czy kogoś odłączyć czy nie, ale zapewne jest też pewnie jakiś wyznaczony czas i procedury gdzie szpital musi kogoś odłączyć. Jednak wszystko jest właśnie takie ustalone przez lekarzy. Jeżeli inni lekarze stwierdzą co innego to jest konflikt. Pewnie ci lekarze z UK zrobili wszystko zgodnie z prawem, więc może i to lepiej. Jednak jak rodziców stać, to mogli sobie
@RustyJames: tylko że jedynymi lekarzami którzy stwierdzili inaczej byli albo lekarze z innych krajów którzy byli tam na chwilę przy okazji praktyk i jak przyznają "nie wiedzą" albo ci co chcieli go "leczyć" czyli lekarze z Włoch przysłani przez papieża Franciszka. To leczenie miało polegać na podłączeniu gdzieś indziej.

Nie, jeśli zakładamy że lekarze nie popełnili błędu i dobrze oszacowali brak szansy na wyleczenie rodzic nie powinien mieć najmniejszego prawa torturować