Wpis z mikrobloga

Mirki, postanowiłem, że zarzucę sobie LSD kiedyś tam. Nigdy nie brałem. Jaką dawkę na pierwszy raz? Czy muszę mieć "opiekuna" który już kiedyś brał kwasa? Czy wystarczy ogarnięty kolega? Jest jeden problem, mam nerwicę i stany lęku uogólnionego. Ostatnio nadużywałem alkoholu ale skończyłem z tym bo kortyzol mi #!$%@?ł poza skalę. Mam się czego bać? Nie chcę badtripa. Zielska nie jaram, bo się spinam po nim, dosłownie większy niepokój niz przed paleniem. Alkohol to chyba jedyny środek który znam,który mnie rozluźnia. Weźcie coś doradźcie. Słyszałem że może się kwas odwiesić, słyszałem że ludzi #!$%@?ło po LSD i maja jakieś jazdy na trzeźwo. Prawda to? Ogólnie nie biorę środków psychoaktywnych w ogóle a stażu z innymi środkami nie mam praktycznie wcale, jedynie jakieś sporadyczne próbowanie za małolata. Jakoś trzeba się do tego przygotować psychicznie albo fizycznie?
#lsd
  • 33
  • Odpowiedz
@tylkoocosspytam: pamiętaj, że podstawą jest przygotowanie - siebie, miejsca, czasu itp. zanim sie zdecydujesz i cos tam ogarniesz i zazyjesz, naprawde poogladaj na youtube, poszukaj w google - jest duzo materialu, również po polsku jak sie przygotowywac do takich sesji. nie zaniedbaj tego, a bedzie dobrze :)
Tu masz stary tekst co kiedys wygrzebałem skądś: https://pokazywarka.pl/lsd-faq/
  • Odpowiedz
@tylkoocosspytam zamiast LSD które trzyma 12h weź grzyby ale mała porcje. Na pierwszy raz 1,2g i sam oceniasz ile później będziesz mógł jeść. Ja mam napady lękowe i taki mam sposób. Jeszcze zdążysz zobaczyć kolory więc małymi krokami to rób .
  • Odpowiedz
@Kryst_ek: Czyli co grzyby to taki wstęp do kwasu? Ja to sie boję jak czytam o flashbackach i ogólnie czuję niepokój na sama myśl o tym że mam kilka godzin fazy której nie chcę, jak po opisanych przeze mnie przeżyciach po spaleniu się dopalaczami jak były jeszcze legalne.
  • Odpowiedz
@tylkoocosspytam nie. To dwie różne rzeczy ale grzyby łatwiej kontrolowac przynajmniej mi. Jak dostaniesz napadu strachu lub bad tripa to uważam że lepiej 3h mieć #!$%@? niż 10. grzyby pomagają zrozumieć siebie. Przy grzybach mam też przetestowane że jak coś mnie złego bierze to wale Sete lub dwie i jest okej. Grzyby falują faza masz mocno zaraz lżej itd. LSD używam do mikrodawkowania. Jest świetne bo nerwica mija. Ktoś wyżej pisał że
  • Odpowiedz
@Kryst_ek: Spoko, rozumiem. Mikro-dawkowanie przy nerwicy to jakie dawki? Z reszta jak w ogóle wiedzieć co ja za papierek kupię? Że jest to na przykład 100 a nie 200 mikrogramów? Jak to później dzielić? ciąć nożyczkami czy co? Ja właśnie potrzebuję tego na walkę z nerwicą a nie do zabawy. A znów tez nie chce sobie popsuć głowy jeszcze bardziej.
  • Odpowiedz
@tylkoocosspytam: Mikro dawkowanie jest od 5-15 ug,, zauważalne efekty LSD są powyżej 20ug. Kazdy jest inny i zaczyna sie od 5ug i idzie w gore żeby określić maksimum dawki której się nie czuje(nie mowie tutaj o pierwszych 2 godzinach po zażyciu bo ja czuje nawet jak wchodzi mi 5. Obecnie stosuje 8ug. Mikro dawkowanie robi się co 4 dni ponieważ na następny dzień ma się afterglow później jeden dzień trzeźwości(żeby nie
  • Odpowiedz