Wpis z mikrobloga

Witam!
Potrzebuje obiektywnej oceny sytuacji.
3 lata temu kolezanka pozyczyla mi notatki na podyplomowke. Nie pamietam czy pozyczyla czy dala. Wydawalo mi sie, ze nie chcaial zwrotu.
Sytuacja z przed paru dni. Kolezanka przypomniala sobie o tych notatkach i powiedziala, zeby jej je oddac. Ja juz o nich calkowicie zapomnialam, ale jakims cudem udalo mi sie je odnalezc. Byl niepoukladane i popisane. Nie mialam kompletnie czasu, zeby cos z nimi zrobic, wiec oddalam jej je w takim stanie, w jakim je znalazlam.
Kolezanka sie na mnie smiertnelnie obrazila. Twierdzi, ze notatki byly poukladane w osobne koszulki (nie pamietam nic takiego, ale pewnie to ona ma racje) i w lepszym stanie. Przeprosilam ja kilka razy i zaproponowalam zwrot pieniedzy, na co ona obrazila sie jeszcze bardziej.
Co o tym myslicie? Czy jej reakcja nie jest przesadzona?

#logikarozowychpaskow
  • 2
  • Odpowiedz