Wpis z mikrobloga

  • 1
@czekoladaisport wszystko fajnie, ale jaka jest gwarancja że głosując na Konfederację nie zagłosuje na PiS (jakimś cudem koalicja)? Patrząc na plakaty tych patokatoli którzy się tam przyssali to jakoś nie trudno to sobie wyobrazić.
  • Odpowiedz
@Elpie: głosując na Konfederację jest mniej więcej takie samo prawdopodobieństwo, że utworzą koalicję z PO, jak i z PiSem. Jasno stwierdzili, że utworzą koalicję z każdym kto pomoże w realizacji ich postulatów.
  • Odpowiedz
@Elpie: polityka polega głównie na umiejętności zawierania sojuszy. małe partie są niejako na to skazane. akurat w PiSie mogłoby to ograniczyć dyktatorskie zapędy Kavzyńskiego, a w koalicji antyPiS stanowiłoby to równowagę do frakcji liberalnej światopoglądowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 2
@czekoladaisport no tylko biorąc pod uwagę zbieraninę kosmitów o niekoniecznie wspólnych celach to niekoniecznie to się może sprawdzić. może się skończyć jak ze zbieraniną Kukiza, która rozejdzie się po innych klubach. :-)
  • Odpowiedz
@Elpie: ale czemu mieliby zdradzać swoje postulaty - mogliby od razu kandydować z list PiSu. Ze zbieraniną Kukiza był ten problem, że to nie była partia w ogóle - każdy miał tam inne, często skrajne poglądy. Konfederatów łączą przede wszystkim poglądy, więc jak już to może do Konfederacji wskoczyć bardziej wolnorynkowe stronnictwo PiSu, czy PO (szansa niska, ale wyższa niż szansa zdrady poszczególnych posłów). Przypadki rozpadu Nowoczesnej, Ruchu Palikota, czy Samoobrony
  • Odpowiedz