Wpis z mikrobloga

@MateriaBarionowa: akurat inflacji to nie będzie (przynajmniej nie takiej jak przewiduje opozycja), ale będzie wzrost bezrobocia i to będzie w zasadzie jedyny duży i odczuwalny najbardziej skutek, natomiast grupą która ogromnie dostanie po dupie będą emeryci. Cała reszta na tym nic nie straci, a nawet zyska. Więc jeśli ktoś nie szuka pracy lub nie jest emerytem nie musi się martwić, ba powinien się nawet ucieszyć, bo cała elektornika sprowadzana z zagranicy
no nawet nie 15 lat a 20 lat. Co w związku z tym?


@MateriaBarionowa: To banalnie proste. W czasie 20 lat, podniesienie płacy minimalnej o taką wartoś przy rozwijającej się gospodarce jest zupełnie nieodczuwalne, jest jedynie formalnością, bo rynek sam z siebie podwyższa pensję.

Co innego sytuacją, gdy sztucznie każe się z dnia na dzień gwałtownie podwyższyć płacę pracownikowi. Jeśli koszty pracownika nagle stają się większe, niż zysk, jaki przynosi, jak
@ajuto00: 70% w 3 lata nie jest porównywalne z 350% w 19lat? PRzecież to tam właśnie było w 2001 roku +60% jedną ustawą w jeden dzień. I to tam znamy efekty i możemy się uczyć.

Masz odpowiednie wyliczenia, że nagłe podniesienie minimalnej nie doprowadzi do fali zwolnień albo nie przerzuci tych pracowników do szarej strefy? Oczywiście, że nie masz

To nie jest drastyczne w porównaniu do Węgier.
Krótkoterminowo będzie gdzie popadają
Jakby obniżyć ją o 50% to z perwnością więcej jeszcze bedzie inwestycji. Ale chyba tego nie zrobimy co?


@MateriaBarionowa: Nie, zmniejszenie minimalnej zupełnie nic nie zmieni, zmieniłoby, gdyby szalało bardzo wysokie bezrobocie. Przy niskim bezrobociu pracodawca zwyczajnie nie znalazłby pracowników.

Ja właśnie pisze o tym żeby nie spekulowac swoich głupich domysłó tylko zobaczyć empirycznie, na dowodach, na danych jak to wyglądało na Węgrzech. Nie było żadnej zagłady któą "obiecujecie" bo wam
@ajuto00: 3statystyki pokazujące realne doświadczenia jak było to w praktyce > Twoje teoretyczne domysły które są prawdziwe ale znacznie podkoloryzowane budując atmosfere zagrożenia z rzeczy które w praktyce na węgrzech okazały się krótkotrwałe i mało znaczące dla całej gospodarki.

jeżeli ktoś zaczyna przechodzić na atakowanie jakiś wyimaginowanych grup, od razu wiadomo, że nie obchodzą go argumenty i racje, tylko propaganda

Dlatego było "obiecujecie" w cudzysłowie i oznaczało osoby z róznych środowisk
ok. 0,2 pkt. proc. "wstępny szacunek skutków przyszłorocznej podwyżki płacy minimalnej to ok. 0,2 pkt. proc." według zespołu ekonomistów mBank


@kopyrta: wiesz gdzie mam te ich wyliczenia? w przyslowiowej #!$%@?. to w tym roku mamy rzekomo ~~2 iles % inflacji #!$%@? mnie obchodzi, skoro inflacja na zarcie to 7,5%.

2 lata temu za mleko laciate 3,2% placilem 2,30 teraz w tym samym sklepie za to samo mleko 3zl. gitara.

ale spokojnie
inflacja na zarcie to 7,5%.

@asurbanipal_: cieszę się że zwróciłeś na to uwagę. Mieliśmy drugi rok z rzędu suszę. W skutek braku wody mówiąc kolokwialnie urosło mniej warzyw, zbóż etc. I tu zaczyna działać prawo podaży i popytu - jak towaru jest mało a tylu samo kupujących to drożeje. A że wszyscy jeść muszą to każdy kto może lekko podnosi swoje ceny by zarobić na żywność. Stąd inflacja w innych sektorach.
nie padało trawa nie urosła, rolas musiał kupić paszę z zewnątrz no i cena mleka podskoczyła..


@kopyrta: przerażające jest to, że takie rzeczy trzeba tłumaczyć tak łopatologicznie, bo ludzie inaczej nie rozumieją