Wpis z mikrobloga

Właśnie sobie czytam biografię Churchilla i natknąłem się na taki fragment. W zasadzie nie wiedziałem, że Churchill miał takie silne monarchistyczne ciągotki.

Z drugiej strony - trudno mu odmówić słuszności. Wittelsbachowie na tronie Bawarii nigdy nie pozwoliliby na szaleństwo Hitlera, przynajmniej w Bawarii. Karol (błogosławiony nawet przez papieża JP no. 2) był ultrakatolikiem i w zasadzie Anschluss byłby niemożliwy.

Natomiast Hohenzollernowie na tronie niemieckim, cóż parweniusz i wieśniak pokroju Hitlera w życiu nie mógłby zaistnieć.

Zresztą po pogromach żydowskich, cesarz o ego i nacjonalizmie wielkim jak uszy Urbana wypowiedział.

For the first time, I am ashamed to be a German


Świat na pewno byłby lepszym miejscem, na pewno Europa. Niestety - Polska znalazła by się w niemieckiej Mitteleuropie, a powrót do granic z 1914 na naszej granicy byłby w zasadzie pewny. Z drugiej strony - brak komunizmu to Polska na poziomie przynajmniej Hiszpanii czy Grecji.

Skorzystałaby też Afryka - kolonie nie byłby opuszczane pośpiesznie (finansowane przez Sowietów partyzantka i naciski Waszyngtonu), Biali by panicznie nie uciekali, a kraje byłby stabilniejsze.

Przede wszystkim jednak Europa nie stałaby się biednym bratem Waszyngtonu.

#ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #monarchizm #historia

Źródło: Winston S. Churchill: Road to Victory, 1941–1945, Martin Gilbert
źródło: comment_Ky0mkGIdHunAljUL5U2rurf92jKGpHPN.jpg
  • 11
@Camilli: Pytanie jak stare monarchie uporałyby się z odium klęski, wypłatą reparacji i kryzysem gospodarczym. Jest bardzo możliwe, że historia wygenerowałyby zbliżonego Hitlera kontestującego stały ład, porządek społeczny, domagającego się praw pracowniczych i dostępu do stanowisk w administracji i wojsku dla zbliżonych sobie parweniuszy/hołoty. We Włoszech i Hiszpanii monarchie nie zapobiegły dojściu do władzy totalniaków, taki był duch czasów.
@mieszko111: Jak najbardziej. Przecież Hitler był i w rzeczywistości zadeklarowanym przeciwnikiem monarchii, ukrywającym swoje ciągotki ze względu na monarchistyczny Wehrmacht i przemysłowców. Zresztą tak bardzo się nie mylił. Zamach w Wilczym Szańcu był w większości zorganizowany przez monarchistów.

Jednak Hitler/inny Strasser nie mający wsparcia Wehrmachtu skończyłbym na bawarska republika RAD czy komuniści - na bagnetach niemieckich żołnierzy.

Zresztą w 1935 to nie Hitlerjugend czy SS/SA było największą paramilitarną organizacją, a Stahlhelm.
@Camilli: W Polsce kobiety ogólnie miały wyższą pozycję społeczną niż w większości krajów europejskich (nie licząc Skandynawii). W Anglii jeszcze w XIX wieku zdarzały się przypadki sprzedawania żon przez mężów, a władze przymykały na to oko. Po ślubie kobieta była całkowicie podporządkowana mężczyźnie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sprzedawanie_%C5%BCon
Notabene, skoro już mowa o konserwatyzmie: nie wszyscy wiedzą (chyba nawet większość nie wie), że jedynym krajem w Europie, w którym nigdy nie karano za kontakty homoseksualne,
Zapomniałbym. Lewe skrzydło NSDAP ubito podczas nocy długich noży głównie dla przypieczętowania mariażu z niemiecką prawicą. Także jak piszesz - pewnie takie ruchy istniałyby, ale byłby bardziej lewicowe.

@mieszko111:
@Camilli: Hitler był zdeklarowanym antymonarchistą, jednak swego czasu NSDAP współpracowała z narodowo-konserwatywną i monarchistyczną DNVP (Niemiecką Narodową Partią Ludową). A NSDAP w swojej propagandzie bardzo chętnie odwoływała się do tradycji Hohenzollernów, Królestwa Prus, Cesarstwa Niemieckiego dawnej niemieckiej potęgi - zresztą, same nazwy takie jak Rzesza i Führer też o tym świadczyły. Bismarck, ulubieniec Hitlera i założyciel II Rzeszy, był konserwatystą i monarchistą.
To, że wielu członków NSDAP i SS to dawni
@Camilli Taka prawda. Gdyby ludność nie odwróciła się od monarchii to wielu zbrodniczych rezimów 20 wieku dałoby się uniknąć. Ośmielam się nawet twierdzić że brak niemieckiego monarchy miał zdecydowanie mniejszy wpływ na losy świata niż obalenie Romanowów w Rosji.
@Trojden: Wybacz, że usunąłem poprzedni post, ale stwierdziłem że nie chcę zbaczać z tematu.

monarchistyczną DNVP (Niemiecką Narodową Partią Ludową). A NSDAP w swojej propagandzie bardzo chętnie odwoływała się do tradycji Hohenzollernów, Królestwa Prus, Cesarstwa Niemieckiego dawnej niemieckiej potęgi - zresztą, same nazwy takie jak Rzesza i Führer też o tym świadczyły. Bismarck, ulubieniec Hitlera i założyciel II Rzeszy, był konserwatystą i monarchistą.


Do czasu. DNVP popełniła błąd, myśląc iż to
., a Wilhelm II stracił nadzieje iż Hitler restauruje monarchię (chociaż do końca się podobno łudził, przy czym samym Adolfem gardził)


@Camilli: wszyscy z tych dobrze urodzonych gardzili Adolfem z bezpiecznej odległości

Taka prawda. Gdyby ludność nie odwróciła się od monarchii to wielu zbrodniczych rezimów 20 wieku dałoby się uniknąć. Ośmielam się nawet twierdzić że brak niemieckiego monarchy miał zdecydowanie mniejszy wpływ na losy świata niż obalenie Romanowów w Rosji.


@