Wpis z mikrobloga

@Bitkicielencezcebulo: Ja lubię raz na pół roku walnąć sobie grzybki, a poza tym medytuję codziennie, czasem mam w czasie medytacji uderzenia mocy xD i fajnie jest wtedy no i mam #!$%@? sny, w których dzieją się niestworzone historie. Na tym etapie to życie postrzegam bardziej jako chwilowy przystanek na regeneracje i spłacenie długów, a potem wyruszam ku ciekawszym przygodom.