Wpis z mikrobloga

Zostałem ojcem, mam córkę. Kiedyś dzieci były mi obojętne, małe różowe, je, śpi, sra i płacze. Na ręce nie chciałem brać bo po co? Teraz jakoś mi się pozmieniało o 180 stopni, nie widzę świata poza małą, chyba dotknęło mnie takie prawdziwe #ojcostwo kilka osób mi kiedyś opowiadało że tak mieli, ale nie rozumiałem tego. Teraz rozumiem ten stan, wspaniałe uczucie, polecam.
#dzieci #wygryw #chwalesie
  • 13
@tonek88: ja mam 22 miesięcznego syna i jest totalnie oczkiem w głowie. Na start tak spoko, mam syna ale jak zaczął się uśmiechać, reagować na mnie, jakaś interakcja zaczęła następować - totalnie odleciałem. Teraz jedziemy autem i mi każe trzymać ręce na kierownicy obie, mówi, że kocha, śpiewa ogórka na swój sposób a ja się tym wszystkim mega jaram.
@Jonn: chemia to może u kobiet, które od razu po porodzie
@Bazarnia: nie zajebiste a świadczy o rozwoju. I to cieszy, nie chwalę się na prawo i lewo "bombelkiem", w wątku o dziecku odpisałem OPowi a nie tobie więc co mi tu wyjeżdżasz z ryjem brudnym od kaszki?
@kruszon_: wyjaśnię - dla dziecka w tym wieku każdy miesiąc to mega postęp, dlatego też podajesz wiek w miesiącach. U lekarza - w miesiącach. Jak będzie miał lat 3+ to podam w latach.
Czyli cokolwiek by nie zrobiło, to jest zajebiste.


@Bazarnia: @koters:

ale tak jest. Bo ja pamiętam, jak syn się urodził i był pomarszczonym robaczkiem, który ruszał kończynami, jadł i płakał, i dlatego zaskakuje, gdy zaczyna mieć swoją własną wolę, gada, odkrywa świat i próbuje robić rzeczy na własną rekę.
Ja się jarałam jak (wtedy) mój dwuletni syn szedł ze mną do kawiarni (mieszkamy w Londku) i mówił:
Hello, one babyccino,
@Bazarnia: Ale tak jest, bo takie proste rzeczy cieszą człowieka i to nie ma być śmieszne, dla mnie tak wygląda radość. No i trochę teraz rozumiem to pieluszkowe zapalenie mózgu.