[riley24]

Sprawa Caylee Anthony - historię można przeczytać tutaj
(Znowu radzę nie czytać wstępu ;))

#historieriley

[dlolb]

@riley24:

I to tylko świadczy o tym jak ta cała ława przysięgłych składająca sie z prostych rednecków nie powinna mieć miejsca. Wystarczy dobry przekonywujący adwokat komediant, który fajnie opracuje i opowie bajkę i gawiedź łyknie wszystko.

@shitstormer: niby tak, ale po pierwsze *przekonujący, a po drugie co w przypadku, gdy rzeczywiście nie ma żadnych dowodów. Ja też po przeczytaniu tego artykułu mogę powiedzieć, że jest najbardziej prawdopodobne, że to ona

[Amelie]

@riley24: mimo wszystko nie poinformowała policji o "wypadku", imprezowala, zrobiła sobie tatuaż, zwodzila rodziców już po śmierci dziecka... Moim zdaniem jest sporo dowodów wynikajacych z jej zachowania świadczacych o tym, że zabiła.

[szyps]

@riley24: O ku%wa. Spojrzałem na zdjęcie i już myślałem, że Stafan Kraft coś #!$%@?ł.

[c.....a]

@froglein999: Potwierdzam. Nie dość, że okropnie zredagowane, to z błędami stylistycznymi i interpunkcyjnymi. @riley24 oni wrzucają te teksty na gotowca, bez korekty? Bo naprawdę są po prostu złe pod kątem redakcyjnym. Aż zęby mi zgrzytają...Rozumiem skracanie do maksimum historii, ale widać tłumaczenia wprost i brak zwykłego językowego polotu, żeby to się spinało w całość... :-(

[m.....2]

@froglein999: nie pisz, ale masa ludzi czyta, ale nie pisz.

Typowo polaczkowe podejście. Nie można doradzić - jak pisać lepiej? Polecić jakieś miejsca z których się dowie? Tylko krytyka, co nie?