Wpis z mikrobloga

Mirki taka sprawa, moja żona ma problem, otóż ma nerwicę natręctw, leczy się na nią od około pół roku ostatnio zmieniała leki i teraz jest tak źle, jak jeszcze nie było, co chwilę my myśli nt. Gwałtu, zdrady, i inne tego typu związane ze swerą seksualności.

Jak temu zapobiegać? Jak leczyć oprócz SSRI i psychoterapii, ja już tego nie wytrzymuje psychicznie, podobnie jak ona. Co robic?

#zwiazki #logikarozowychpaskow #psychiatria #psychologia #nerwica #ssri
  • 8
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@EkskoN: niech nie myśli. Oprócz farmakoterapii i terapii jeżeli jest się świadomym że zachowania, myśli są wynikiem choroby to trzeba mocno chcieć i to kontrolować. Oczywiście to nie jest łatwe
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@EkskoN: to miałem na myśli, pomyśleć "o to są te myśli wynikające z mojej choroby" nie skupiać się na nich i robić dalej swoje. Ale trzeba chcieć i z czasem będą mniej uciążliwe ale to kwestia miesięcy czasem lat żeby ustąpiły
@sayonez: Sugerujesz osobie z paranoicznymi myslami (gwałt i zdrada to nie obgryzanie paznokci), by zdała sobie sprawę, że to chorobowe? Oj, przewiduję problemy. Niestety, ale racjonalne tłumaczenia w takich przypadkach mogą przynieść różne skutki. Znam przypadek analogiczny - dziewczyna w końcu uznała męża za stojącego po tej złej stronie, stwierdzając, że knuje przeciw niej, gdy podważał jej rewelacje. Zapewne wszystko zależy od tego, jak bardzo pacjent jest dotknięty chorobą (wręcz w
@biliard Żona jest świadoma swoich myśli, wie że to wytwór jej umysłu i jest to oderwane od rzeczywistości, poza tym nie ma nawet obrazu przed oczami, czy sobie tego nie wyobraża, poprostu najdzie ją bezsensowna myśl i męczy przez kilka godzin