Wpis z mikrobloga

Nie polecam ubezpieczalni EUROINS. Próbuję wyszarpać pieniądze z OC sprawcy (10k) i mija dziś 30 dni od daty zgłoszenia szkody. Przez cały #!$%@? miesiąc jestem zbywany, że no "hehe wie pan oświadczenie jest ale sprawca musi potwierdzić" więc oczywiście z wywalonymi jajami czekali aż sprawca (stary dziad w wieku przedagonalnym) raczy im wysłać pocztą potwierdzenie, że to on spowodował kolizję.

4 krotnie słyszałem zapewnienie, ze na pewno do niego zadzwonią bo numer mają na oświadczeniu. #!$%@?. Dostałem dziś maila, że nie widzą podstaw do swojej odpowiedzialności na tym etapie i dalej trwają czynności .

#!$%@?ńce siedzą tak na prawdę i jak znam życie testują na ile mogą przeciągnąć.

Jak na nich wpłynąć, żeby cokolwiek zaczęli robić. Maile wysyłane do działu reklamacji i telefony #!$%@? dają.

#ubezpieczenia #samochody #prawo #gorzkiezale #pytaniedoeksperta
  • 29
  • Odpowiedz
  • 3
@szejk_wojak Mają 30 dni na rozpatrzenie sprawy, a jeśli w tym terminie się nie wyrobią, to mają obowiązek Cię o tym poinformować na piśmie. Łącznie postępowanie likwidacyjne nie może przekroczyć 90 dni i w tym terminie mają albo wypłacić odszkodowanie albo wydać decyzję odmowną. Nie mogą przedłużać go w nieskończoność.

Jeśli nie dostałeś na piśmie informacji, że nie zakończą postępowania likwidacyjnego w terminie, albo jeśli nie zmieścili się w terminie 90 dni
  • Odpowiedz
@jeloo: minęło 30 dni i dostałem na piśmie, że jeszcze się nie wyrobili bo nie ustalili sprawcy. Tylko idąc tym tokiem rozumowania, to przez najbliższe 60 dni nie mogę nic zrobić a oni nie mają obowiązku robić czegokolwiek. To chyba tak nie działa:

LINK

Zakład ten bowiem, zgodnie art. 817 kodeksu cywilnego, ma obowiązek, po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku, ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, to znaczy aktywnego, samodzielnego wyjaśnienia okoliczności wypadku i
  • Odpowiedz
czy była policja na miejscu zdarzenia?


@Jestem_Tutaj: niestety nie. Sprawca przyznał się do winy na miejscu więc nie wzywałem i to był błąd.

Następnym razem to choćby rodząca kobieta się łzami zalewała to wzywam policję.
  • Odpowiedz
@emmwuu: Dwukrotnie likwidowałem szkodę tylko oświadczeniem i nie było najmniejszych problemów. Jak masz dowody (zdjęcia, świadków), dobry opis i JEDNOZNACZNE przyznanie się do winy z podpisem sprawcy, to raczej ubezpieczyciel nie bardzo może tego nie wziąć na klatę. Jak jest problem, to zgłaszasz do odpowiedniego prawnika i elo.
@szejk_wojak: Jak masz na papierze to, że się przyznaje i bierze na klatę, to idź z tym do prawnika.
  • Odpowiedz
@Jestem_Tutaj: takie newsy ze mija 11 dni od momentu skompletowania dokumentów (41 dni od zgłoszenia szkody) i uznania odpowiedzialności przez TU a kasy jak nie było tak nie ma. Od tygodnia dzień w dzień po 2 - 3 razy wydzwaniam i zawsze, ale to #!$%@? zawsze słyszałem że już za chwilę, już za momencik do końca dnia będzie.

Dziś zadzwoniłem i usłyszałem że wciąż nie ma "akceptacji" i wyslalu sprawę do
  • Odpowiedz
@mus_tang: a czy nie jest to bezpodstawne przeciąganie wypłaty? Sami potwierdzili że wszystkie dokumenty są, sprawca potwierdził telefonicznie i pIsemnie (!) okoliczności zdarzenia.

To nie jest przecież tak, że mogą kłaść #!$%@? przez 3 max i mi wypłacić 90ego dnia pieniądze.
  • Odpowiedz
@mus_tang: mają 14 dni od.komentu w którym było możliwe ustalenie okoliczności. Ustalenie okoliczności (co sami potwierdzili) miało miejsce 11 dni temu. Na moje oko to albo w poniedziałek mam pieniądze albo lecą w #!$%@?.

Powtarzam - okoliczności są już potwierdzone. #!$%@? wie co oni teraz badają i to w #!$%@? Bułgarii. Argumentacja "czekaj i nie pyskuj" jest trochę po #!$%@?.

Ustawodawca zastrzega jednak, że jeśli ubezpieczycielowi nie uda się wyjaśnić
  • Odpowiedz
@mus_tang: okazuje się, że czekać nie trzeba ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wystarczy przez cały #!$%@? dzień, równo co 15 minut spamować wszystkie dostępne konta mailowe ubezpieczalni z rekrutacją włącznie, a jak się tylko ktoś odezwie to go dołączać do listy mailingowej.

Ofensywę zacząłem o 10 rano a teraz dostałem potwierdzenie przelewu xD
@Jestem_Tutaj:
  • Odpowiedz
EUROINS oraz WTW Services Sp. z o.o. to jakaś firma krzak. Totalny dramat. Raz się tam dodzwoniłem po szkodzie i koniec kontatku. Beata Jeżewska Starszy Specjalista ds. Likwidacji Szkód to chyba specjalista unikania kontaktu bo skrzynka głosowa pełna i nawet nie można zostawić wiadomości :D
  • Odpowiedz