Wpis z mikrobloga

@MariOhara: Liznąłem trochę tego rodzaju życia, byłbyś na pewno bardziej dynamiczny i otwarty, mógłbyś też mieć znajomości wyniesione z dzieciństwa i okresu dojrzewania. Oceniam, że mógłbyś czerpać większą przyjemność z życia, wzrosłaby także mocno szansa na posiadanie partnerki, bo większość ludzi poznaje się przez wspólnych znajomych.
Czy by to jednak wiele zmieniło u Ciebie trudno powiedzieć, zależy jak bardzo jestes spartolony ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@miki4ever:

życie zawodowe i towarzyskie, w praktyce to samo, trzeba wykorzystywać te same cechy.

Tak, ale najpierw robisz życie towarzyskie. Mówimy tu o problemach wieku dorastania, które rzutują na całe życie. Jak ktoś ma sobie wytworzyć poprawnie umiejętności miękkie, jak go wszyscy wykluczają?

Po za tym: nie - do życia towarzyskiego nie potrzebujesz umiejętności twardych.
@MariOhara: Why not both? Ja byłam grzeczna, ale jak zbiorowo uciekaliśmy z lekcji, to ja też. Jak było klasowe ognisko, to szłam się #!$%@?ć (było parę w trakcie roku) a i szlugi poszłam parę razy zapalić, ale mi nie smakowały i wszyscy to zaakceptowali ¯\_(ツ)_/¯
@push3k-pro: W dzisiejszych czasach, gdzie dostep do wiedzy wszelakiej jest duzo latwiejszy niz za moich czasow? Jasne. Dwa klikniecia myszka i masz 30 poradnikow o zyciu.

Za moich czasow musialem czytac 7 tomowa encyklopedie, zeby ogarnac jakies ogolna wiedze o swiecie i rozpoznac tematy, ktore zainteresuja drugiego rozmowce. Przygotowanie sie do jako takiego zycia spolecznego zajelo mi lata, dzisiaj to jest kwestia miesiecy, albo i tygodni.
@push3k-pro: Da sie zrobic, nauczyc sie mozesz wszystkiego, zaczynajac od sikania w nocnik, po umiejetnosci interpersonalne.

Wiadomo, sa ludzie co maja wieksze lub mniejsze predyspozycje, ale to jest po prostu kwestia zrobienia czegos w innym przedziale czasowym.
@miki4ever: Na to nie ma poradników, to raz, a dwa to się opracowuje latami, nawet jak masz kogoś kto wie jak ci pomóc. Zwalasz winę za bycie odludkiem na własny wybór, podczas, gdy 99% ludzi nie wie co zrobić i gdzie szukać pomocy. Problemem też jest to, że nie każdego da się urobić. Po okresie dojrzewania pewne zmiany i bariery pozostają nie do przebicia, nawet z najlepszym wsparciem. Tak samo absolutna
@MariOhara: ja byłem grzeczny ale też zawsze mnie ciagneło do dziewczyn i dziewczyny do mnie bo poprostu calkiem niezle wygladalem szczegolnie w okresie podstawowki i gimnazjum jeszcze troche liceum wiec byly i imprezy i upijanie i dziewczyny a na codzien bylem bardzo grzeczny