Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
Siema. Mój szwagier prowadzi sklep na wiosce. Po jakimś czasie zaczęło się robić trochę lepiej więc dał jednej ze swoich pracownic umowę o pracę. Po tygodniu okazało się że jest w ciąży i poszła na urlop, później dostała macierzyński. Szwagier musi płacić całą pensję babce której nie ma w pracy od ponad miesiąca, a co najlepsze - księgowy stwierdził, że po powrocie może zgłosić chorobowe ze względu na choćby stan zdrowia psychicznego, po czym po jakimś czasie jeszcze zrobić sobie kolejne dziecko i być pracownikiem-pasozytem do usranej śmierci.

#polityka #praca #przedsiebiorczosc
  • 4
  • Odpowiedz
@FiranMercury: po miesiącu płaci już ZUS.

A w oparciu o jaką umowę pracowała wcześniej? W ogóle była jakaś umowa? Bo jeżeli było cokolwiek innego niż UOP to ta pracownica powinno go #!$%@?ć ile wlezie xD

Mam nadzieję że stwierdza u niej PTSD, depresję i wszelkie inne kwalifikujące się na L4 dolegliwości.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@szejk_wojak: nie, nie było nic innego. Nikogo też nie oszukiwał i wobec nikogo nie był nie fair. Jest młodym przedsiębiorcą który mówił swoim pracownicom, że bez ich pomocy ten biznes nie przetrwa.

Jesteś żałosny ze swoimi roszczeniami. Super, że akurat na czas swojej ciąży znalazła sobie zatrudnienie, którego nie miała zamiaru realizować.

Wasza mentalność jest zajebista. Skoro pracodawca to na pewno złodziej.
  • Odpowiedz