Wpis z mikrobloga

Lata temu, gdy chodziłem do gimnazjum, podobnie jak większość przegrywów spotkałem się tam z prześladowaniami.
Było to gimnazjum o fatalnej renomie, gdzie zwyczajne dzieci z naboru rejonowego były wymieszane z tzw. "trudnymi dziećmi" z rodzin patologicznych, mających już od małego kłopoty z prawem etc.
Jak sądzicie, przedstawiciele której spośród tych dwóch grup młodzieżowych mi dokuczali?

Tak, zgadliście, było to #normictwo Stosunkowo normalnie wyglądające dzieci, z "dobrych domów" wyżywały się na mnie tylko dlatego, że mam Zespół Aspergera. Z ich strony spotkałem się z nękaniem, poniżaniem oraz szykanowaniem. Ze strony Sebków nigdy nie spotkało mnie nic złego, a dodam tylko, że są wśród nich osoby, które odbywają teraz wyroki karne. Spośród normictwa dziś są to ludzie pracujący, w długoletnich związkach, niektórzy zaręczeni.
Ja tymczasem zmagam się z silną fobią społeczną, lękami i jestem trwale wykluczony ze społeczeństwa I nie sposób odmówić w tym win normictwa.
#przegryw #asperger ##!$%@?
  • 19
@Jackdanielov: Tym co u większości autystów, brak koordynacji ruchowej, ograniczona mowa niewerbalna, nieznajomość większości przenośni i slangu młodzieżowego, trudności w komunikacji, wygląd podobny do Adama Lanzy z okularami w pakiecie. Niestety większość ludzi rozczula się nad chorymi na autyzm dziećmi, wspiera jakieś fundacje, przy jednoczesnym piętnowaniu dorastających chorych na ZA i powszechnej nietolerancji w ich kierunku wśród dorosłych.
@Xvenowski: Sama prawda, mój przypadek to abberacja, bo zazwyczaj to się na siebie nakłada, lub zdecydowanie sebki przodują w gnębieniu. Sam nie wiem dlaczego nie przyłożyli ręki do ataków na mnie. A pamiętam, że jeden patus raz doczepił się do normika, który przedtem mnie wyzywał i go zaczął opluwać, wyzywać itp, najzabawniejsze w tym wszystkim że myślałem na początku tej akcji, że on do mnie mówi, a tu cyk, się okazało