Wpis z mikrobloga

Rozumiecie to? W TVP przepychają narrację, że coś jest nie tak z majątkiem Tomasza Grodzkiego (w domyśle: jest za duży i prawdopodobnie coś tu może śmierdzieć). Majątek profesora nauk medycznych i wybitnego chirurga, jednego z najlepszych w Polsce. Jak to powiedziała Holecka: "Tomasz Grodzki dotąd nie odniósł się do zarzutów". Tak, ta sama miernota Holecka, która zarabia więcej od ww. profesora nauk medycznych i wybitnego chirurga tylko dlatego, że niejako zapisała się do pewnej partii. Przecież my żyjemy w nienormalnym kraju - absurdalnym do cna, bo skoro oni to robią 2 czy 3 dni z rzędu, to znaczy, że ta metoda zapewne działa.

Ponad 60-letni gość, wybitny w swoim fachu, nie ma prawa dorobić się w życiu, nie ma prawa jeździć fajnym samochodem. Wszyscy muszą być jak Macierewicz - majątek 10 tys. zł, auto 15-letnie i dopiero wtedy pewnikiem jest to, że taki człowiek jest prawy i sprawiedliwy.

https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/tomasz-grodzki-marszalek-senatu-oswiadczenie-majatkowe-wiadomosci-o-kulisach-majatku-oredzie-marszalka-bez-zapowiedzi

#polityka #neuropa #4konserwy #tvpis #bekazpisu
  • 61
  • Odpowiedz
@rorf46: szczególnie, że to słaby pomysł na dyskredytację. Wszyscy chcemy być bogaci, jak jeszcze nie jesteśmy to staramy się działać tak, żeby dołączyć do tej grupy. Jak gość jest bogaty to dla wielu powinien być wzorem do jakiego dążymy.
Do tego wybrał jeszcze jeden z najprzydatniejszych zawodów i to w specjalizacji która nie niesie żadnych kontrowersji. Same plusy.
  • Odpowiedz
jak jeszcze nie jesteśmy to staramy się działać tak, żeby dołączyć do tej grupy. Jak gość jest bogaty to dla wielu powinien być wzorem do jakiego dążymy.


@stan-tookie-1: w oczach polskiej opinii publicznej to tak nie działa, bogactwo nie jest symbolem sukcesu po ciężkiej pracy tylko sygnałem, że ktoś nakradł i nakombinował, bierze się to z przekonania, że bogactwo zdobywa się tylko kombinatorstwem i układami... trzeba przyznać, że takie uogólnienie jest
  • Odpowiedz
w oczach polskiej opinii publicznej to tak nie działa


@RageKageDwa: to trochę paradoks, bo jak powiesz matce czy bratu że zarobiłeś dobre pieniędzy i trochę odłożyłeś to się będą cieszyć. ale jak ci sami ludzie usłyszą że jakaś osoba publiczna zrobiła dokładnie to samo to zadziała prawo odległości i to już będzie złodziej.

ale z drugiej strony jak każdy kraj z gwałtowną transformacją polityczno-gospodarczą dopuściliśmy do utworzenia się fortun właśnie na
  • Odpowiedz
@rorf46: wiesz jak jest, dla "swoich" wyborcy PiS stosują inną miarę - PRLowskie korzenie takich "figur" jak tow. Wojciechowski czy tow. Piotrowicz im nie przeszkadzają

nie jestem socjologiem nie wiem dokładnie jak to działa, ale wyobrażasz sobie, że PO kilka lat temu zgłasza na kandydata do Komisji Europejskiej prokuratora i sędziego z okresu PRL, członka ZSL i członka rządu PSL-SLD?

przecież wycie "prawicy" nie dałoby ludziom spać przez kilka lat -
  • Odpowiedz
ale to i w krajach gdzie od lat nie było wielkich zmian jak chociażby USA masz możnych ludzi z niewyobrażalnymi fortunami budowanymi w niejasnych okolicznościach


@stan-tookie-1: tak, ale w stanach jest trochę inna mitologia - wychodzą z założenia, że kiedyś kiedyś wszyscy zaczynali od zera i możliwa jest kariera od zera do milionera, panuje też mający źródło w protestantyzmie kult pracy i sukcesu (osoba której się powodzi to osoba której bóg
  • Odpowiedz
@Arcyksienciuniu: Nie wiem, w tekście zostało to zdarzenie niejako opisane jako późniejsze, a ponadto "zarzutów" - liczba mnoga. Poza tym:

"Na inny wątek w materiale zwrócił uwagę Patryk Michalski z RMF FM. - Na podstawie tłita, bez żadnej próby udowodnienia, bez zapytania o te zarzuty, propaganda TVP przedstawiła Tomasza Grodzkiego jako bezdusznego łapówkarza, który oczekiwał 500$ na czasopisma lekarskie przy okazji operacji umierającej kobiety. Tego się nie da nazwać - stwierdził."
  • Odpowiedz
@Kosynier10: Przy sędziach SN zawsze mnie to śmieszyło widząc ile zarabiało moje szefostwo. Taka praca w SN dla wybitnego prawnika to właściwie działalność charytatywna patrząc na stawki rynkowe ich pracy. Grodzki na pracy w senacie też finansowo tylko traci. To nie są tłuki jak z PiS, że do niczego się nie nadają.
  • Odpowiedz